Przedział przewozowy radiowozu straży miejskiej.Nietypową interwencję przeprowadzili 1 września strażnicy miejscy z Oddziału Ochrony Środowiska. Gdy przejeżdżali nieopodal cmentarza Wawrzyszewskiego, zauważyli mężczyznę mającego na sobie tylko… buty.

Sytuacja miała miejsce kwadrans przed godziną 12 na ulicy Wólczyńskiej. W pewnym momencie na chodniku pojawił się nagi mężczyzna. Szedł spacerowym krokiem, był nagi – miał na sobie tylko buty. Funkcjonariusze natychmiast podjęli interwencję. Mężczyznę, mimo jego protestów, okryli kocem termicznym i posadzili na ławce przy przystanku. Na pytanie, dlaczego idzie nagi przez osiedle, odparł, że zrobiło mu się gorąco, więc się rozebrał – i nie widzi w tym nic zdrożnego. Próby ustalenia jego tożsamości spełzły na niczym, ponieważ nie miał przy sobie dokumentów, a podawane przez niego dane były za każdym razem inne. Na miejsce interwencji strażnicy wezwali patrol policji oraz pogotowie ratunkowe. Mężczyzna został przewieziony do szpitala.