Żoliborska matka przerwała milczenie, syn trafił do aresztu

2 min czytania
Żoliborska matka przerwała milczenie, syn trafił do aresztu


Żoliborska policja zatrzymała 49-latka, który wdarł się do mieszkania na ul. Popiełuszki, a po latach ofiara — jego matka — wreszcie opowiedziała o wieloletniej przemocy. Mężczyzna trafił do aresztu, a prokuratura prowadzi śledztwo obejmujące zarówno znęcanie, jak i zniszczenie mienia.

  • Żoliborz reaguj — zatrzymanie na ul. Popiełuszki i przełomowa relacja matki
  • Przestań milczeć — matka po sześciu latach zgłasza przemoc; prokuratura prowadzi sprawę

Żoliborz reaguj — zatrzymanie na ul. Popiełuszki i przełomowa relacja matki

W południe dyżurny komisariatu na Żoliborzu otrzymał zgłoszenie o mężczyźnie, który usiłuje dostać się do jednego z lokali przy ulicy Popiełuszki. Na miejsce natychmiast wysłano patrol. Funkcjonariusze zastali 49-letniego mężczyznę, który — według ustaleń — w ślad za nieobecnością właścicielki siłowo wszedł do mieszkania, wyważając drzwi drewnianym pieńkiem. Tłumaczył się, że potrzebował dostać się po leki.

Badanie alkomatem wykazało u niego blisko 1,0 promila alkoholu w organizmie. Po zatrzymaniu mężczyzna został osadzony w policyjnej celi.

Przestań milczeć — matka po sześciu latach zgłasza przemoc; prokuratura prowadzi sprawę

W chwili, gdy policja podejmowała interwencję, w komisariacie przebywała jego matka. Kobieta, po sześciu latach milczenia, opowiedziała śledczym o znęcaniu się, którego — jak twierdzi — doznawała od syna. Z relacji wynika, że od 2019 roku mężczyzna miał stosować wobec niej przemoc fizyczną i psychiczną.

Śledczy z żoliborskiego komisariatu zgromadzili materiał dowodowy opisujący m.in. używanie wobec pokrzywdzonej wulgarnych słów, szarpanie, bicie, podduszanie, groźby pozbawienia życia i zdrowia, popychanie oraz stosowanie gróźb z użyciem noża. Funkcjonariusze podkreślają, że w tym samym lokalu interweniowano już wielokrotnie, jednak do tej pory kobieta nie składała zawiadomienia.

Podczas ostatniej awantury mężczyzna miał również uszkodzić telefon matki — wartość strat z tytułu uszkodzeń telefonu to 2 200 zł. Wraz z uszkodzeniem drzwi całkowita wartość strat została oszacowana na 5 200 zł.

Po zebraniu dowodów 49-latek usłyszał zarzuty dotyczące znęcania się psychicznego i fizycznego nad matką oraz uszkodzenia mienia (telefon i drzwi). Na wniosek Prokuratury Rejonowej Warszawa-Żoliborz sąd zastosował wobec podejrzanego trzymiesięczny areszt tymczasowy.

Za zarzucane przestępstwa grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności. Czynności w sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa-Żoliborz.

Na podstawie: KSP Warszawa

Autor: krystian