Policja Warszawa: Stołeczni i mokotowscy policjanci zatrzymali podejrzanych o włamania do mieszkań oraz posiadanie broni

3 min czytania

Policjanci z mokotowskiego wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu wspólnie z policjantami z wydziału kryminalnego Komendy Stołecznej Policji zatrzymali 37-latka oraz 44-latka podejrzanych o włamanie do mieszkania na warszawskim Śródmieściu i Wilanowie oraz posiadanie broni palnej i amunicji. Mężczyźni zostali przyłapani bezpośrednio po włamaniu do jednego z wilanowskich domów. Widząc policjantów, wsiedli do swojego volvo i podjęli ucieczkę. Nie trwała ona jednak długo. Funkcjonariusze zmusili ich do zatrzymania kilka ulic dalej. Podejrzani porzucili auto, żeby kontynuować ucieczkę, ale zakończyli ją w policyjnych celach. Starszy z nich był poszukiwany przez sąd do obycia prawie 2 lat więzienia. W jego mieszkaniu policjanci znaleźli rewolwer. Obaj usłyszeli prokuratorskie zarzuty i zostali tymczasowo aresztowani.

Stołeczni i mokotowscy policjanci operacyjnie ustalili, że mężczyźni dopuścili się włamania do jednego z mieszkań przy ul. Kruczkowskiego na warszawskim Śródmieściu. Do zdarzenia doszło przed północą. Sprawcy zabrali pieniądze, biżuterie i elektronikę. Wobec tego funkcjonariusze postanowili przyłapać ich na kolejnym przestępstwie. Długo nie trzeba było czekać, bowiem 37-latek i jego o kilka lat starszy kolega przygotowali plan włamania do jednego z domów przy Królowej Marysieńki na warszawskim Wilanowie. Volvo, którym przyjechali, postawili nieopodal. Funkcjonariusze postanowili na nich poczekać, obserwując auto. Kilka minut przed północą obaj wracali z przestępstwa. Jeden z nich miał torbę przewieszona przez ramię. Najwidoczniej byli zadowoleni z tego, co zrobili. Miny im zrzedły, kiedy zobaczyli nieoznakowany policyjny radiowóz zbliżający się do ich samochodu. Nie mieli zamiaru od razu oddać się w ręce operacyjnych i ruszyli pojazdem w stronę alei Wilanowskiej, następnie ulicy Sobieskiego i Bonifacego, przy której policjanci zmusili ich do zatrzymania samochodu. Kierowca wjechał na krawężnik, nie mając możliwości kontynuowania jazdy. Obaj wybiegli z auta i podjęli pieszą ucieczkę jednak na krótko. Zostali obezwładnieni i zatrzymani. W ich samochodzie funkcjonariusze znaleźli łomy, łamaki, nożyce do metalu oraz torbę ze złota i srebrną biżuterią, pieniędzmi, kartami płatniczymi oraz paszportami pokrzywdzonych. Całość została zabezpieczona. Obaj włamywacze trafili do policyjnego aresztu.

Po sprawdzeniu w policyjnych bazach okazało się, że 44-latek jest poszukiwany przez Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa do odbycia 20 miesięcy kary wiezienia za wcześniejsze włamania. Ponadto podczas przeszukania jego mieszkania operacyjni znaleźli rewolwer kaliber 6 mm bez oznaczeń oraz kilka sztuk amunicji bocznego zapłonu. Mężczyzna usłyszał prokuratorskie zarzuty nielegalnego posiadania broni oraz dwóch kradzieży z włamaniem, których dopuścił się w warunkach recydywy. Jego młodszy wspólnik również odpowie za dwie kradzieże z włamaniem w recydywie, ponieważ w przeszłości także był karany za podobne przestępstwa.

Na wniosek prokuratora oraz policjantów mokotowski sąd zastosował wobec nich środki zapobiegawcze w postaci trzymiesięcznych aresztów. Obu mężczyznom grożą kary 10-letniego więzienia, które mogą zostać zwiększone o połowę ze względu na ich przeszłość.

podkom. Robert Koniuszy/ea

Policjant z zatrzymanym mężczyzną *

Policjant z zatrzymanym mężczyzną *

Policjant z zatrzymanym mężczyzną

Zabezpieczony przez policjantów rewolwer *

Zabezpieczone przez policjantów przedmioty *

Zabezpieczone przez policjantów kosztowności, biużuteria, pieniądze, perfumy *

Autor: krystian