Warszawscy strażnicy zabezpieczyli palący się samochód dostawczy na S8

Patrol miejski zauważa kłęby dymu nad S8 i błyskawicznie reaguje — dzięki szybkiej akcji nikt nie ucierpiał, a ruch przywrócono po zabezpieczeniu miejsca zdarzenia.
- Strażnicy z IV Oddziału Terenowego ratują sytuację przy trasie S8 w Warszawie
- Zamknięcie pasów i przyjazd służb — jak przebiegała akcja ratunkowa w Alejach
Strażnicy z IV Oddziału Terenowego ratują sytuację przy trasie S8 w Warszawie
25 sierpnia patrol IV Oddziału Terenowego, poruszając się ulicą Szeligowską, dostrzegł nad trasą S8 gęsty, ciemny dym. Funkcjonariuszka i funkcjonariusz natychmiast uruchomili sygnały uprzywilejowania i pojechali w kierunku źródła zadymienia.
Na pasie technicznym S8 natrafili na płonącą kabinę samochodu dostawczego. Radiowóz został ustawiony tak, by zablokować pas ruchu i uniemożliwić innym pojazdom zbliżenie się do palącego się auta. Strażnicy przeprowadzili też natychmiastową kontrolę wnętrza pojazdu, upewniając się, czy ktoś nie pozostał w środku.
Kierowca oraz pasażer zdążyli opuścić pojazd jeszcze przed przybyciem patrolu — obaj nie odnieśli obrażeń. Na miejsce wezwano straż pożarną, a funkcjonariusze miejscy zabezpieczyli drogę wzdłuż Alei Bohaterów Bitwy Warszawskiej 1920 roku, aby umożliwić służbom szybki dojazd.
Zamknięcie pasów i przyjazd służb — jak przebiegała akcja ratunkowa w Alejach
W trakcie akcji gaśniczej zamknięto oba pasy ruchu w kierunku Janek. Do zdarzenia dojechały: straż pożarna, pogotowie, policja oraz służby drogowe. Po ugaszeniu ognia i sprawdzeniu stanu pojazdu ruch na zamkniętym odcinku został wznowiony.
Wszystkie podjęte działania zakończyły się bez ofiar — nikt nie ucierpiał w pożarze. Szybka interwencja patrolu miejskiego i skoordynowana praca ratowników pozwoliły ograniczyć zagrożenie i przywrócić bezpieczeństwo na trasie.
Na podst. SM Warszawa
Autor: krystian

