Wojewoda Mariusz Frankowski zwołał alarm nad rzeką Wkrą — co dalej?

Alarm nad Wkrą: wojewoda zwołał zespół kryzysowy po zgłoszeniach o masowym śnięciu ryb — służby prowadzą odławianie i napowietrzanie, woda nie nadaje się do użycia do odwołania.
- Wojewoda Frankowski działa nad Wkrą w powiecie żuromińskim
- Akcje ratunkowe w Żurominie i Lubowidzu trwają — strażacy i wędkarze wyławiają ryby
Wojewoda Frankowski działa nad Wkrą w powiecie żuromińskim
W trybie pilnym Mazowiecki Urząd Wojewódzki zorganizował posiedzenie Mazowieckiego Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego, by dokładnie ustalić skalę problemu na rzece Wkrze i zaplanować wsparcie dla samorządów. Spotkanie odbyło się po pierwszych zgłoszeniach o śniętych rybach na obszarze gmin z powiatu żuromińskiego.
“Służby wojewódzkie są w bieżącym kontakcie z samorządowymi. W związku z niepokojącymi doniesieniami zdecydowałem się jednak zwołać wojewódzki zespół zarządzania kryzysowego, żeby zadbać o przepływ informacji i określić w jakim zakresie potrzebna jest pomoc rządowa. Współpracujemy z samorządami zlokalizowanymi nad Wkrą i jesteśmy w gotowości, żeby skierować dalsze wsparcie” – powiedział wojewoda Mariusz Frankowski i poprosił uczestników o szczegółowe informacje na temat stanu na rzece Wkrze.
Do udziału w posiedzeniu zaproszono m.in.: nadbryg. Artura Gonera (Mazowiecki Komendant Wojewódzki PSP), insp. Pawła Herbusia (Komendant Wojewódzki Policji zs. w Radomiu), Pawła Jakubczaka (Mazowiecki Wojewódzki Lekarz Weterynarii), Sylwestra Pieczarkę (przedstawiciel Mazowieckiego Wojewódzkiego Inspektoratu Sanitarno-Epidemiologicznego), Agnieszkę Cyran (Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Żurominie), Radosława Rogozińskiego (Kierownik Nadzoru Wodnego w Żurominie PGW Wody Polskie), Krzysztofa Cząstkiewicza (Mazowiecki Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska), ppor. Monikę Wójcicką (przedstawicielkę 6 Mazowieckiej Brygady Obrony Terytorialnej) oraz przedstawicieli Komendy Powiatowej PSP w Żurominie, Powiatowego Lekarza Weterynarii w Żurominie, Starostwa Powiatowego w Żurominie, Gminy i Miasta Żuromin, Miasta i Gminy Lubowidz oraz Gminy Siemiątkowo.
Akcje ratunkowe w Żurominie i Lubowidzu trwają — strażacy i wędkarze wyławiają ryby
Wody Polskie otrzymały pierwsze zgłoszenia od gminy Lubowidz 11 sierpnia, a nadzór wodny w Żurominie natychmiast przeprowadził kontrolę. Na miejscu odnotowano charakterystyczne zachowanie ryb wskazujące na niedobór tlenu — tzw. „dzióbkowanie”.
Przyczyną jest napływ wód opadowych z województwa warmińsko-mazurskiego po nawalnych deszczach sprzed około dwóch tygodni. Powódź zalała łąki, torfowiska i pola, z których spływająca woda ma bardzo niski poziom tlenu, co dodatkowo mogło pogorszyć sytuację tam, gdzie stosowano nawozy.
W odpowiedzi na zgłoszenia Wody Polskie, samorządy, Państwowa Straż Pożarna i Ochotnicze Straże Pożarne rozpoczęły natychmiastowe działania ratunkowe, w tym napowietrzanie rzeki przy użyciu sprzętu strażackiego oraz wykorzystanie istniejących jazów.
Wysoka temperatura ogranicza jednak skuteczność napowietrzania. Na miejsce przyjechał Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska z Warszawy — w środę 13 sierpnia pobrano próbki wody w miejscowościach Lubowidz, Brudnice i Poniatowo. Badania terenowe potwierdziły, że mimo podwyższonego stanu rzeki na wielu odcinkach występuje niski lub zerowy poziom tlenu, natomiast nie wykryto w wodzie substancji ropopochodnych ani zanieczyszczeń komunalnych. Szczegółowe wyniki analiz mają być znane po weekendzie.
Odławianiem śniętych ryb zajmują się strażacy z PSP i OSP oraz wolontariusze z Polskiego Związku Wędkarskiego, który zrzesza w całym kraju około 600 tys. członków — służby apelują o wsparcie lokalnych kół wędkarskich. Do tej pory z rzeki wyłowiono około 600 kg martwych ryb; jednocześnie dementowane są wcześniejsze informacje o wyłowieniu ok. 3,5 tony.
Wojewoda Mariusz Frankowski zadeklarował podczas posiedzenia dalsze wsparcie i gotowość skierowania pomocy rządowej, jeżeli samorządy wystąpią o nią formalnie. Samorządy mogą zgłaszać zapotrzebowanie w każdej chwili, jeśli ocenią, że wyczerpały własne zasoby działania.
WAŻNE DLA MIESZKAŃCÓW: do odwołania nie należy korzystać z wody z rzeki Wkry, nie wolno wchodzić do jej wód ani się kąpać.
Co dalej? Służby prowadzą odławianie i napowietrzanie oraz oczekują na pełne wyniki badań instytucji ochrony środowiska. Będziemy informować o kolejnych decyzjach i ewentualnym wniosku samorządów o wsparcie wojewódzkie.
Na podst. Mazowiecki Urząd Wojewódzki
Autor: krystian