Awantura w sklepie na Ochocie zakończona zarzutem dla sprzedawcy

Niecodzienny incydent w sklepie na Ochocie zakończył się zatrzymaniem pracownika. Co tak naprawdę wydarzyło się przy ul. Dickensa? Sprawa pełna zaskakujących zwrotów akcji i nieoczekiwanych ustaleń policji.
- Awantura w sklepie na warszawskiej Ochocie przy ul. Dickensa
- Monitoring ujawnia nieoczekiwany przebieg zdarzeń na Ochocie
Awantura w sklepie na warszawskiej Ochocie przy ul. Dickensa
Wczesnym popołudniem 21 maja policjanci z ochockiej patrolówki zostali wezwani do jednego ze sklepów przy ulicy Dickensa, gdzie miała miejsce awantura między klientem a sprzedawcą. Zgłoszenie mówiło o tym, że klient uderzył sprzedawcę, jednak rzeczywistość okazała się bardziej skomplikowana.
Na miejscu funkcjonariusze zastali 22-letniego pracownika sklepu oraz 57-letniego mężczyznę z zakrwawioną twarzą. Natychmiast udzielono pomocy poszkodowanemu i wezwano Zespół Ratownictwa Medycznego. Sprzedawca opowiadał, że wszystko zaczęło się od odmowy przygotowania ciepłej przekąski dla klienta, który wpadł w gniew i zaatakował go fizycznie.
Monitoring ujawnia nieoczekiwany przebieg zdarzeń na Ochocie
Policjanci postanowili zweryfikować wersję wydarzeń dzięki zapisom monitoringu sklepowego. Okazało się, że to sprzedawca użył wobec klienta gazu pieprzowego, a następnie przewrócił go na ziemię i zaczął stosować przemoc fizyczną. Po tym, jak 57-latek uciekł ze sklepu, kasjer wyszedł za nim z pałką ukrytą za ladą.
W związku z tym 22-latek został zatrzymany i spędził noc w policyjnej celi. Po przeprowadzeniu czynności usłyszał zarzut spowodowania uszczerbku na zdrowiu na podstawie artykułu 157 § 2 Kodeksu karnego.
Aktualnie sprawą zajmuje się Prokuratura Rejonowa Warszawa Ochota, która nadzoruje dalsze postępowanie w tej nietypowej sprawie.
Opierając się na: KSP Warszawa
Autor: krystian