Do 10 lat pozbawienia wolności może grozić 37-latce i jej 39-letniemu partnerowi, których zatrzymali w wyniku pracy operacyjnej kryminalni z Komisariatu Policji Warszawa Białołęka. Podczas tych działań funkcjonariusze zabezpieczyli znaczną ilość substancji odurzających w postaci ziela konopi innych niż włókniste i mefedronu. Zarzuty łamania przepisów Ustawy o Przeciwdziałaniu Narkomanii zatrzymani usłyszeli w Prokuraturze Rejonowej Warszawa Praga Północ, która prowadzi śledztwo w tej sprawie.
Policjanci Wydziału Kryminalnego z Komisariatu na Białołęce zajmujący się m.in. zwalczaniem przestępczości narkotykowej dotarli do informacji, z której wynikało, że pasażerowie osobowej skody, która miała poruszać się przy ulicy Maciejewskiego mogą posiadać środki odurzające. Policjanci zaplanowali działania operacyjne pod tym adresem, by to zweryfikować.
Za kierownicą wytypowanego pojazdu siedziała 37-letnia kobieta. Kryminalni skontrolowali pudełko po biżuterii schowane w jej torebce. Znaleźli w nim biały proszek. Po przeszukaniu samochodu kryminalni ujawnili kilkanaście foliowych woreczków z białą substancją.
Kobieta została zatrzymana. Trafiła ona do komisariatu przy ulicy Myśliborskiej. W trakcie dalszych czynności policjanci zatrzymali jej 39-letniego partnera, przy którym znaleźli 34 woreczki z białą substancją i zabezpieczyli ponad 3 000 złotych.
Kryminalni przeszukali ich mieszkanie. Tam zabezpieczyli kolejne porcje narkotyków, 3 500 złotych i wagi elektroniczne. Najmniejszy pokój był w całości przeznaczony na uprawę roślin innych niż włókniste. Znajdowały się tam dwa namioty uprawowe wyposażone w lampy ledowe, grzałki, filtry węglowe i wiatraki, a w nich 8 roślin w różnej fazie wzrostu.
Na miejsce wezwano technika kryminalistyki, by zabezpieczył ślady potwierdzające przestępczą działalność pary. W komendzie przy ulicy Jagiellońskiej substancje i rośliny poddano badaniom. Analiza ich składu wykazała, że było to ziele konopi innych niż włókniste o łącznej wadze ponad 60 gramów i ponad 144 gramów mefedronu.
Zatrzymani trafili na przesłuchanie do Prokuratury Rejonowej Warszawa Praga Północ. Tam przedstawiono im zarzuty dotyczące posiadania znacznej ilości substancji odurzających. Za to przestępstwo zgodnie z Ustawą o Przeciwdziałaniu Narkomanii może grozić im kara do 10 lat pozbawienia wolności.
kom. Paulina Onyszko/jp/pk