Demontował blokadę wiertarką - wyrzucił ją do kontenera i trafił w ręce policji

Strażnicy z I Oddziału Terenowego zauważyli toyotę, którą wcześniej unieruchomiono przy użyciu blokady. Pojazd ruszył w ulicę Sienkiewicza i dalej - sprawa zakończyła się zatrzymaniem mężczyzny, który przyznał się do demontażu urządzenia.
W przedświąteczny poniedziałek 22 grudnia, po godzinie 15, strażnicy z I Oddziału Terenowego zauważyli toyotę jadącą ul. Sienkiewicza. Samochód został wcześniej unieruchomiony blokadą z powodu nieprawidłowego parkowania przy ul. Moniuszki.
Pojazd przejechał następnie w ulicę Marszałkowską, a potem skręcił w Królewską i zatrzymał się na parkingu. Strażnicy ustalili, że nikt inny z patroli nie zdejmował blokady, więc pojechali za samochodem i podjęli interwencję.
Kierujący przyznał się, że samodzielnie zdjął blokadę. Do demontażu użył wiertarki, włożył przy tym dużo wysiłku, po czym zniszczone urządzenie wyrzucił do kontenera na śmieci. W toku interwencji ustalono też, że to kobieta wcześniej korzystająca z auta była sprawczynią wykroczenia drogowego.
Na kobietę nałożono przewidziany przepisami mandat. Mężczyzna odpowiedzialny za usunięcie blokady został przekazany policji w związku ze zniszczeniem mienia.
na podstawie: Straż Miejska Warszawa.
Autor: Redakcja Echo Warszawy

