Dobijała się do drzwi i próbowała rozpalić ogień - 30-latka trafiła do izby

Strażnicy miejscy z VII Oddziału Terenowego pojawili się kilka minut po wezwaniu, gdy kobieta dobijała się do drzwi i próbowała rozpalić ogień na półpiętrze. Interwencja zakończyła się przewiezieniem nietrzeźwej do Stołecznego Ośrodka dla Osób Nietrzeźwych.
Przed godziną 22 obywatel jednego z bloków przy ulicy Międzynarodowej na Pradze-Południe wezwał Straż Miejską. Dyspozytor numeru 986 poinformował, że wysyła patrol.
Strażnicy z VII Oddziału Terenowego po kilku minutach zapukali do mieszkania. Drzwi otworzył mężczyzna, który powiedział, że przez wizjer widział kobietę dobiegającą do drzwi i że jest zdenerwowany. Przy drzwiach nie było już agresorki.
Funkcjonariusze odnaleźli ją na półpiętrze, gdzie próbowała rozpalić ogień. Po sprawdzeniu danych i badaniu stanu trzeźwości okazało się, że 30-letnia mieszkanka Warszawy miała w wydychanym powietrzu ponad 3,5 promila alkoholu.
Bełkotliwym głosem kobieta powiedziała strażnikom, że weszła do budynku, bo “szukała narkotyków”. Strażnicy miejscy wezwali na miejsce policjantów. Po sprawdzeniu, że nie jest poszukiwana i nie posiada przy sobie przedmiotów zabronionych, pod opieką strażników została przewieziona do Stołecznego Ośrodka dla Osób Nietrzeźwych.
Mieszkaniec bloku i sąsiedzi odzyskali spokój po zakończeniu działań służb.
na podstawie: Straż Miejska Warszawa.
Autor: krystian

