Skwer u zbiegu Mokotowskiej i Armii Ludowej otrzyma imię Moczarskich

Tuż przy jednej z głównych arterii Śródmieścia Warszawy miasto przypomni postaci, które zapisały się w powojennej historii oporu. Podczas uroczystości nadania imienia skweru zostaną przywołane losy małżeństwa, które walczyło w konspiracji, przeżyło powstanie i potem było szykanowane przez władze. Organizatorami są m.st. Warszawa i Fundacja Zofii i Kazimierza Moczarskich, a spotkanie zaplanowano przy samej ulicy.
- Skwer Moczarskich przy Mokotowskiej i al. Armii Ludowej zyska oficjalną tablicę
- Pamięć o Zofii i Kazimierzu Moczarskich w Warszawie
Skwer Moczarskich przy Mokotowskiej i al. Armii Ludowej zyska oficjalną tablicę
Uroczystość nadania nazwy Skwerowi Moczarskich odbędzie się przy zbiegu ulicy Mokotowskiej z al. Armii Ludowej w dzielnicy Śródmieście. Ceremonia została zaplanowana na 24 października 2025 r. z rozpoczęciem o godz. 13.00. W wydarzeniu wezmą udział przedstawiciele władz miejskich i dzielnicowych; współorganizatorem jest Fundacja Zofii i Kazimierza Moczarskich.
To miejsce — na pograniczu ruchliwych ulic i przestrzeni spacerowych — ma teraz nosić imię pary, której życie splata się z oporem wobec okupacji i późniejszymi represjami. Nadanie imienia to gest pamięci wpisany w miejską mapę, ale też okazja, by w przestrzeni publicznej przypominać trudne doświadczenia powojennej Polski.
Pamięć o Zofii i Kazimierzu Moczarskich w Warszawie
Małżonkowie Zofia i Kazimierz Moczarscy byli zaangażowani w konspiracyjne działania i uczestniczyli w powstaniach; po wojnie spotykali się z prześladowaniami ze strony władz PRL. Kazimierz, jeszcze jako żołnierz AK, trafił do mokotowskiej celi, gdzie zetknął się z Jürgenem Stroopem — jednym z niemieckich wykonawców akcji pacyfikacyjnych, odpowiedzialnym między innymi za likwidację getta warszawskiego. Te doświadczenia stały się inspiracją dla długiej pracy nad tekstem, który ukazał się w formie książkowej jako Rozmowy z katem w 1977 roku, już po śmierci autora.
Nadanie imienia skwerowi to przypomnienie tej złożonej i bolesnej historii — nie tylko jako fragmentu biografii jednej rodziny, ale jako elementu miejskiej pamięci. Władze miejskie i Fundacja chcą, by miejsce stało się także przestrzenią refleksji nad losami tych, którzy walczyli i cierpieli w latach powojennych.
na podstawie: Urząd Dzielnicy Śródmieście.
Autor: krystian