Strażnicy miejscy ratują na Białołęce - kierująca z dzieckiem uderzyła w słup, oboje bez obrażeń

Strażnicy miejscy z VI Oddziału Terenowego błyskawicznie zabezpieczyli miejsce wypadku na ul. Kołacińskiej, pomogli 38‑latce i jej 13‑miesięcznej córce i czekali na przyjazd pogotowia oraz policji.
- W Warszawie strażnicy miejscy działają błyskawicznie
- Zabezpieczają i pomagają do przyjazdu służb
- Pogotowie i policja potwierdzają brak konieczności hospitalizacji
W Warszawie strażnicy miejscy działają błyskawicznie
Patrolujący rejon Białołęki funkcjonariusze VI Oddziału Terenowego w środę 24 września zauważyli na prostej drodze rozbite auto przy ulicy Kołacińskiej. Do uderzenia w słup energetyczny musiało dojść chwilę wcześniej. Strażnicy natychmiast ustawili radiowóz z włączonymi niebieskimi światłami, ostrzegając innych kierowców, i podbiegli do rozbitego pojazdu.
Zabezpieczają i pomagają do przyjazdu służb
W samochodzie były dwie osoby — kierująca 38‑latka i jej 13‑miesięczna córka. Kobieta była w silnym szoku, zdezorientowana i roztrzęsiona. Strażnicy sprawdzili stan zdrowia dziecka — nie stwierdzono widocznych obrażeń. Ponieważ z auta wyciekały płyny eksploatacyjne, funkcjonariusze odłączyli zasilanie w pojeździe, aby zapobiec ewentualnemu zapłonowi, i monitorowali stan poszkodowanych do przyjazdu ratowników.
Pogotowie i policja potwierdzają brak konieczności hospitalizacji
Świadkowie poinformowali, że pogotowie i policja zostały wezwane. Po przebadaniu 38‑latki i jej córeczki ratownicy zdecydowali, że nie ma potrzeby hospitalizacji. Na prośbę policji strażnicy zabezpieczali miejsce zdarzenia do czasu usunięcia uszkodzonego auta. Kobietę i dziecko odebrała rodzina.
na podstawie: Straż Miejska Warszawa.
Autor: krystian