Strażnicy przy Koszykowej powstrzymali majstra rozbierającego płyty — policja wyjaśnia

Nietypowe wezwanie na Koszykową: zamiast nietrzeźwego na przystanku — mężczyzna demontujący zabezpieczenia zabytkowego pustostanu. Strażnicy miejscy powstrzymali go i wezwali policję; sprawę wyjaśniają funkcjonariusze.
- Zobacz, jak strażnicy z Warszawy powstrzymują demontaż płyt przy Koszykowej
- Przyglądaj się: policja przejmuje sprawę po kolejnej interwencji przy Koszykowej
Zobacz, jak strażnicy z Warszawy powstrzymują demontaż płyt przy Koszykowej
W poniedziałek 1 września funkcjonariusze III Oddziału Terenowego straży miejskiej otrzymali zgłoszenie o mężczyźnie leżącym na przystanku przy ulicy Koszykowej. Zgłaszający informował, że osoba może być nietrzeźwa. Po kilku minutach od wezwania patrol dotarł na miejsce, ale nikogo na przystanku nie zastał.
Szukając zgłaszanej osoby, strażnicy przeczesali okolicę. W trakcie tego rekonesansu zauważyli mężczyznę z wkrętarką, który odkręcał płyty zabezpieczające okna i drzwi zabytkowego pustostanu znajdującego się przy Koszykowej. Według relacji funkcjonariuszy od mężczyzny wyczuwalna była woń alkoholu.
Mężczyzna tłumaczył, że nie zabiera płyt złośliwie, lecz dlatego, że właściciel posesji nie zapłacił mu za montaż zabezpieczeń. Na miejscu była także osoba odpowiedzialna za ochronę budynku, która wskazała, że między zleceniodawcą zabezpieczenia a wykonawcą doszło do sporu dotyczącego jakości wykonanych prac. Spór miał być, jak poinformowano, oceniony przez rzeczoznawców.
Przyglądaj się: policja przejmuje sprawę po kolejnej interwencji przy Koszykowej
Jak ustalili strażnicy, majster próbował zdjąć płyty jeszcze przed wizytą rzeczoznawców — był niecierpliwy i rozpoczął demontaż zabezpieczeń okien i drzwi. To nie była pierwsza interwencja w tej sprawie; policja już wcześniej interweniowała w tej kwestii.
Strażnicy poinformowali o ponownej próbie demontażu policyjny patrol. W towarzystwie obu mężczyzn funkcjonariusze straży miejskiej oczekiwali na przyjazd policjantów. Po przybyciu patrolu policja przejęła dalsze czynności i prowadzi wyjaśnianie okoliczności zdarzenia.
Na podstawie: SM Warszawa
Autor: krystian