Warszawa pamięta Powstanie 1944 jak wspólnota ponad podziałami

Warszawa uczciła 81. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego wyjątkową ceremonią na placu Krasińskich, miejscu o ogromnym znaczeniu dla historii miasta i kraju. Spotkanie zgromadziło powstańców, przedstawicieli władz oraz mieszkańców, którzy wspólnie oddali hołd bohaterom sierpnia 1944 roku.
- Warszawiacy wspominają bohaterów Powstania Warszawskiego na placu Krasińskich
- Warszawa pamięta o bohaterach dzięki słowom prezydentów Andrzeja Dudy i Rafała Trzaskowskiego
Warszawiacy wspominają bohaterów Powstania Warszawskiego na placu Krasińskich
Plac Krasińskich to nie tylko symboliczna przestrzeń w sercu stolicy, ale także historyczne świadectwo heroizmu powstańców. W 1944 roku znajdował się tu właz do kanału, którym ewakuowali się uczestnicy walk. Co roku właśnie tutaj odbywają się główne uroczystości upamiętniające tamte dramatyczne dni. W czwartek zgromadziły się tu dziesiątki osób – od kombatantów, przez delegacje państwowe i samorządowe, aż po harcerzy i warszawiaków pragnących uczcić pamięć.
Tradycyjnie obchody rozpoczęła polowa Msza Święta, po której głos zabrał Janusz Maksymowicz, wiceprezes Związku Powstańców Warszawskich. Podkreślił on wagę ciągłego strzeżenia wolności i niepodległości:
„Spotykamy się dziś w symbolicznym miejscu, przed pomnikiem Powstania Warszawskiego jako świadkowie historii, która uczy że wolność i niepodległość nie jest dana raz na zawsze. Trzeba tych wartości strzec, pielęgnować i bronić ilekroć są one zagrożone.”
Janusz Maksymowicz przypomniał również dramatyczne chwile sierpnia 1944 roku oraz poświęcenie powstańców:
„Nasze marzenia o odzyskaniu niepodległości były wielkie i ambitne. Chcieliśmy stworzyć kraj, w którym każdy człowiek mógłby żyć w pokoju i godności. Podczas Powstania Warszawskiego kobiety i mężczyźni, żołnierze polskiego państwa podziemnego oraz ludność cywilna stanęli do walki na niespotykaną skalę. Walczyliśmy w obronie wartości takich jak wolność, miłość do ojczyzny, honor, przyjaźń, godność człowieka. Poświęciliśmy nasze życie oraz los ukochanego miasta, stawiając czoła złu i okrucieństwu wojny. Po upadku Powstania Warszawa legła w gruzach, ale nie spełniała się dyrektywa Hitlera, żeby stolica zniknęła z mapy Europy. Warszawa po tych zniszczeniach wojennych została nie tylko odbudowana, ale i rozbudowana. Dzięki pracy wielu pokoleń Polaków widzimy jak Warszawa się rozwija. Jest miastem nowoczesnym, pięknym tętniącym życiem. Losy powstańców po wojnie potoczyły się różnie. Po latach zapomnienia uznano, że nasza walka miała sens.”
Na zakończenie swojego wystąpienia podziękował za powstanie Muzeum Powstania Warszawskiego oraz Domu Powstańca – miejsc wspierających żołnierzy sierpnia 1944 roku.
Warszawa pamięta o bohaterach dzięki słowom prezydentów Andrzeja Dudy i Rafała Trzaskowskiego
Prezydent RP Andrzej Duda zwrócił uwagę na niezwykłą odwagę powstańców wobec przeważających sił okupanta:
„Bohaterowie tamtych dni mieli pełną świadomość, że okupant dysponuje dobrze wyszkoloną armią zaprawioną w bojach. Do walki stanęli żołnierze, młodzież, dzieci bez uzbrojenia, bez wyszkolenia, idąc z butelkami benzyny na hitlerowskie czołgi. Mieli jednak niezłomną wiarę w to, że Polska musi być znowu wolna. Pragnęli ojczyzny, wolnej, suwerennej i niepodległej.”
Z kolei prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski wyraził wdzięczność wobec powstańców za ich wkład w budowę współczesnej Polski:
„Jesteśmy absolutnie pewni, że Wasza ofiara, Wasz heroizm zapewnia nam dziś bezpieczeństwo. To dzięki Wam wszyscy wiedzą jacy są Polacy i w kolejnych latach bali się podnieść na nas rękę. Ta ofiara absolutnie miała sens. Wartości, o których mówimy, które są dla nas drogowskazem.”
Podkreślił też wagę pamięci o tamtych wydarzeniach i ludziach:
„My wszyscy będziemy nieść pamięć o Powstaniu Warszawskim. Pamięć o tamtych dniach, ale również pamięć o tamtym pokoleniu. I będziemy nieśli Wasze doświadczenia dalej.”
W swoim przemówieniu prezydent Trzaskowski przywołał słowa Teresy Sułowskiej-Bojarskiej „Dzidzi”, która mówiła o sile wspólnoty tworzonej podczas powstania:
„Podczas tysięcy rozmów z powstańcami zawsze słyszałem o wspólnocie. Teresa Sułowska-Bojarska „Dzidzia” mówiła, że powstanie dało wolność i zjednoczenie. Ludzie cenili siebie nawzajem, stanowili wszyscy jedną wielką wspólnotę – wspominał jej słowa Rafał Trzaskowski. - I ta wspólnota trwa dalej. Widzieliśmy to wczoraj z panem prezydentem Andrzejem Dudą w Muzeum Powstania Warszawskiego. Rodziny powstańcze, kombatanci, harcerze, wolontariusze, żołnierze. Warszawiacy i Polacy z całego kraju przyjeżdżają oddawać hołd powstańcom w poczuciu wspólnoty. Wtedy jesteśmy razem, ponad podziałami politycznymi. Wspólnota może być silniejsza niż broń, pamięć, nawet tragiczna, może budować, a nie dzielić.”
Na zakończenie uroczystości prezydent Trzaskowski oddał hołd Halinie Jędrzejewskiej „Sławce”, sanitariuszce i honorowej obywatelce Warszawy, która zmarła niedawno:
„Bezinteresowność i przyjaźń, to było dla niej najważniejsze. I nadzieja, że nasze wnuki i nasze dzieci nigdy nie będą musiały już walczyć. To są słowa „Sławki”, które zostaną z nami na zawsze.”
Ceremonia zakończyła się odczytaniem Apelu Poległych oraz salwą honorową. Następnie dziesiątki delegacji – państwowych i samorządowych – a także przedstawiciele stowarzyszeń oraz mieszkańcy złożyli wieńce pod pomnikiem Powstańców Warszawskich.
Na podst. Urząd Miasta Stołecznego Warszawy
Autor: krystian