Nietrzeźwy motocyklista wjechał w barierki, straci motocykl na mocy sądowego wyroku
Nietrzeźwy motocyklista wjechał w barierki robót drogowych na Bródnie, a jego przyszłość za kierownicą stoi pod znakiem zapytania. Ta sytuacja przypomina, jak ważne jest odpowiedzialne podejście do jazdy, zwłaszcza w obliczu zagrożeń, jakie niesie ze sobą alkohol.

Incydent na Bródnie – wjeżdżający motocyklista

W środowy wieczór, kilka minut po godzinie 23, na ulicy św. Wincentego doszło do niebezpiecznego zdarzenia. Motocyklista, który najprawdopodobniej znajdował się pod wpływem alkoholu, wjechał w barierki zabezpieczające prace drogowe. Na miejscu zdarzenia interweniowali strażnicy miejscy, którzy zauważyli rannego mężczyznę zaklinowanego pomiędzy barierkami.

Badanie stanu trzeźwości i poważne konsekwencje

Podczas udzielania pierwszej pomocy, strażnicy wyczuli zapach alkoholu. Po przybyciu policji, przeprowadzono badanie na obecność alkoholu w organizmie motocyklisty. Wyniki, które wyniosły 1,34 promila, a później wzrosły do 1,58, wskazują na to, że 27-letni kierowca mógł pić zarówno przed, jak i w trakcie jazdy. Na szczęście mężczyzna nie doznał poważnych obrażeń, jednak jego sytuacja prawna i przyszłość jako motocyklisty mogą się znacznie skomplikować.

Przyszłość motocyklisty i konsekwencje prawne

Nieprędko będzie miał okazję ponownie wsiąść na swój motocykl. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości wiąże się z poważnymi konsekwencjami. W przypadku wydania przez sąd wyroku, pojazd mechaniczny może zostać skonfiskowany. Takie sytuacje są przestrogą dla wszystkich kierowców, aby pamiętali o odpowiedzialności związanej z prowadzeniem pojazdów oraz o konsekwencjach, które mogą wynikać z lekkomyślności.


Źródło: SM Warszawa