Dzielnicowi z Ursynowa w ramach obchodu rejonu służbowego zatrzymali 25-latka, który posiadał przy sobie narkotyki. Przechowywał je w plecaku, który leżał obok niego na ławce, na której spał. Mężczyzna trafił do policyjnej celi. Po zgromadzeniu materiału dowodowego podejrzany usłyszał zarzut posiadania środków odurzających, za co grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Około 11:00 w ramach pełnionego obchodu rejonu służbowego przy ul. Żabińskiego, mundurowi zobaczyli, że na ławce obok bloku śpi młody mężczyzna. Kierując się troską o jego bezpieczeństwo oraz chęcią udzielenia pomocy mężczyźnie, dzielnicowi podeszli do śpiącego ustalić okoliczności jego zachowania. Wówczas do funkcjonariuszy podszedł mężczyzna, który oświadczył, że chwilę wcześniej wezwał do śpiącego karetkę pogotowia, gdyż zaniepokoił się jego stanem zdrowia.
Przybyli na miejsce ratownicy medyczni, stwierdzili, że życiu i zdrowiu 25-latka nie zagraża niebezpieczeństwo. Nie ma potrzeby hospitalizacji mężczyzny.
Ze względu na fakt, że obudzony mężczyzna nie potrafił podać swoich danych, funkcjonariusze dokonali jego kontroli osobistej. W czarnym plecaku, który należał do legitymowanego, mundurowi znaleźli pudełko kartonowe, a w nim 8 opakowań z zawartością 30 sztuk tabletek koloru białego oraz susz koloru brunatno-zielonego. Mężczyzna nie był w stanie potwierdzić, skąd ma tabletki oraz susz.
W związku z tym faktem, funkcjonariusze poinformowali 25-latka o przyczynie i podstawie jego zatrzymania. W komisariacie przy ul. Janowskiego mężczyzna usłyszał zarzut posiadania środków odurzających, a po wykonaniu czynności z udziałem zatrzymanego został zwolniony do domu.
Zgodnie z Ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii za ten czyn grozi kara pozbawienia wolności do lat 3.
asp. Iwona Kijowska/ea