Samochód nietrzeźwego kierowcy stojący na jezdni. Obok niego stoi strażnik miejski, w tle- radiowóz straży miejskiej.Strażnicy miejscy z VI Oddziału Terenowego zapobiegli wyjazdowi z parkingu nietrzeźwego kierowcy. Mężczyznę, który wydmuchał zza kierownicy ponad dwa promile, przekazano policji

Strażników miejskich patrolujących w piątkowe popołudnie ulice Targówka zaniepokoił widok zataczającego się mężczyzny, który krążył wokół zaparkowanego samochodu. Wyglądał, jakby nie mógł znaleźć wejścia do środka, mimo że drzwi od strony kierowcy były otwarte. Funkcjonariusze zaparkowali radiowóz w bezpiecznym miejscu na drodze wyjazdowej z parkingu. Chwilę później potwierdziły się ich obawy – nietrzeźwy trafił za kierownicę. Na małą uliczkę wtoczył się kierowany przez niego samochód. Gdy na widok radiowozu zatrzymał pojazd, strażnicy polecili kierującemu, by wyjął kluczyki ze stacyjki. Mężczyzna wykazał się zrozumieniem i szczerością. Wyłączył silnik, oddał kluczyki i przyznał się do konsumpcji alkoholu (co uwiarygodnił bełkotliwy ton wypowiedzi oraz towarzyszący jej silny zapach oddechu). Wkrótce potwierdził to również policyjny alkomat, który wskazał na zawartość 2,3 ‰ alkoholu we krwi kierującego. Mężczyzna został zatrzymany.
Prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości jest przestępstwem zagrożonym wysoką grzywną, karą aresztu lub pozbawienia wolności do dwóch lat. Kierowca traci też uprawnienia do jazdy.