Własne miejsce na ziemi

Efekt rozlewania się miast na obrzeża trwa już od 2006 roku. Od tego czasu systematycznie rośnie liczba osób decydujących się na posiadanie własnego kawałka ziemi poza miastem. Ten trend dodatkowo wzmocniła pandemia, która pozamykała nas w domach. Wtedy wiele osób uświadomiło sobie brak własnego kawałka zieleni. Niektórzy zdecydowali się na niewielki ogródek działkowy inni postanowili całkowicie odmienić swoje życie i zamieszkać na wsi. 

Tęsknota za naturą

W odnalezieniu swojego miejsca w mieście nie pomagają także niektóre inwestycje deweloperskie, które stawiają na jak największą ilość zabudowy na jak najmniejszym terenie. Wiadomo, grunty są drogie, dlatego starają się wykorzystać każdy kawałek ziemi. Cierpią na tym przyszli właściciele, którzy dostają betonowe osiedla z minimalną ilością zieleni oraz niewielkimi placami zabaw dla dzieci, które powstają bardziej dla zasady niż po to aby z nich naprawdę korzystać. 

Dom pod miastem

Jeżeli poszukujemy domu z rynku pierwotnego, który ma ciekawą lokalizację, a dodatkowo ogranicza nas budżet oczywistym wyborem jest dom pod miastem. W mieście nie ma tylu gruntów, aby powstawały tam nowe inwestycje, a jeżeli już są to kosztują krocie. Dlatego oczywistym wyborem jest dom pod miastem, który jest dobrze skomunikowany z centrum i pozwala nam na korzystanie z udogodnień metropolii. Jedną z takich inwestycji są domy Lesznowola. Zielone tereny, w nowoczesnej zabudowie oddalone zaledwie kilkanaście kilometrów od Warszawy.