Zdjęcie z interwencji: strażnik miejski pchający wózek inwalidzki z siedzącym na nim bezdomnym. W tle stojący radiowóz straży miejskiej oraz pojazd Caritasu.Strażnicy miejscy, którzy na co dzień zajmują się osobami w kryzysie bezdomności, ściśle współpracują między innymi z pracownikami opieki społecznej i Caritas. Jeden z nich poprosił funkcjonariuszy o ustalenie miejsca pobytu na Woli niepełnosprawnego bezdomnego. Rankiem 9 października strażnicy miejscy z IV Oddziału Terenowego odnaleźli wycieńczonego 49-latka na jednym z przystanków autobusowych przy ulicy Olbrachta.

Mężczyzna mimo chłodu spał na ławce, a obok stał wózek inwalidzki. Ubranie miał brudne, na nogach były rany. Gdy strażnicy obudzili mężczyznę, od razu powiedział funkcjonariuszom, że jest głodny i chce mu się pić. Zapytał też, czy pomogą mu znaleźć miejsce w schronisku. Strażnicy przewieźli go do ośrodka Caritas Diecezji Warszawskiej przy ulicy Żytniej. Tam mógł się wykąpać, a po kąpieli został ostrzyżony przez jednego z funkcjonariuszy. Później strażnicy poczęstowali go swoimi kanapkami i pomogli mu się przebrać w odzież zebraną przez pracowników Straży Miejskiej m.st. Warszawy. Następnie skontaktowali się z pracownikami ośrodka buforowego dla bezdomnych przy ulicy Wójcickiego, by upewnić się, czy jest tam miejsce. Udało się. 49-letni niepełnosprawny mężczyzna został przewieziony do ośrodka, w którym odbędzie kwarantannę przed przeniesieniem do schroniska dla osób w kryzysie bezdomności.