Jak zimą dokarmiać ptaki w mieście - co podawać, czego bezwzględnie unikać

Zima to moment, kiedy balkony i miejskie parki zamieniają się w małe punkty ratunkowe dla ptaków. W Warszawie mieszkańcy coraz chętniej dokarmiają skrzydlatych sąsiadów, ale nie zawsze wiedzą, co naprawdę im pomoże. Małe decyzje przy karmniku mają duże konsekwencje dla zdrowia ptaków i porządku w przestrzeni miejskiej.
- Kiedy zaczynać i dlaczego warto być konsekwentnym
- Co podawać, a co może im zaszkodzić w Warszawie
- Higiena karmników i zalecenia Zarządu Zieleni m.st. Warszawy
Kiedy zaczynać i dlaczego warto być konsekwentnym
Dokarmianie ma sens tylko wtedy, gdy naturalne źródła pożywienia są poważnie ograniczone — na przykład podczas ostrych mrozów, gdy śnieg przykrywa ziemię, albo gdy dostęp do owadów i owoców jest utrudniony. Jeśli już zaczyna się dokarmiać, trzeba robić to regularnie aż do odwilży, bo ptaki szybko uczą się korzystać z pewnego źródła jedzenia i tracą energię na bezowocne poszukiwania, gdy karmnik przestaje być uzupełniany.
W praktyce oznacza to zaplanowanie dokarmiania na stałe w trudnych okresach zimowych — lepiej codziennie dokładnie odmierzyć porcję niż sporadycznie podrzucać resztki. Regularność pomaga przetrwać najmłodszym i najsłabszym osobnikom.
Co podawać, a co może im zaszkodzić w Warszawie
Różne gatunki potrzebują innego pokarmu. Dla ziarnojadów — takich jak np. wróble czy trznadle — najlepsze są mieszanki nasion: słonecznik, pszenica, proso oraz drobno rozgniecione orzechy włoskie. Ptaki owadożerne, np. sikory czy dzięcioły, skorzystają z nasion oleistych oraz tłuszczu z nasionami; kawałek niesolonej słoniny można podać tylko przy temperaturze poniżej 0°C i pamiętać, że może się popsuć po 3–4 tygodniach. Kosy i kwiczoły chętnie sięgają po owoce — jabłka, gruszki, owoce jarzębiny czy dzikiej róży. Dla kaczek i łabędzi bezpieczne będą płatki owsiane, pszenica, owies, mielona kukurydza lub specjalne granulaty dla ptaków wodnych — nigdy jednak nie wrzucajmy jedzenia do wody, bo zanieczyszcza akwen i sprzyja chorobom.
Czego unikać bezwzględnie: pieczywa w dużych ilościach, tłustych i solonych resztek kuchennych, produktów spleśniałych oraz przetworzonego jedzenia. Takie pokarmy mogą prowadzić do niedożywienia, chorób układu pokarmowego, a u młodych ptaków nawet do deformacji skrzydeł.
Higiena karmników i zalecenia Zarządu Zieleni m.st. Warszawy
Czystość karmnika to nie drobiazg — to ochrona zdrowia ptaków. Pozostawione resztki gniją, stają się siedliskiem bakterii i pasożytów. Najlepsze praktyki to wykładanie jedzenia w czystym miejscu, codzienne usuwanie zalegających resztek i regularne mycie pojemników. Jeśli w karmniku zostawiamy także wodę, trzeba ją często wymieniać, by nie stała się źródłem zakażeń.
Warto zauważyć, że Zarząd Zieleni m.st. Warszawy informuje mieszkańców przy pomocy tabliczek edukacyjnych rozmieszczanych w parkach — to przypomnienie, że odpowiedzialne dokarmianie wpływa na zdrowie ptaków i porządek w przestrzeni zielonej.
Kilka praktycznych wskazówek dla osób dokarmiających w mieście: ustawiaj karmnik w miejscu osłoniętym od silnego wiatru i bezpiecznym przed kotami, nie dokarmiaj stad gołębi w nadmiarze (łatwo zakłócić równowagę), usuwaj zepsute nasiona i wymieniaj tłuszczowe przekąski regularnie. Jeśli zaczynasz dokarmiać — zaplanuj to na cały okres mrozów i odwilży, by nie zostawiać ptaków bez źródła, na które się już przyzwyczaiły.
Mieszkańcy bloku czy właściciele działek mogą w prosty sposób zrobić dużą różnicę: prosty karmnik, dobrze dobrana mieszanka i odrobina systematyczności to więcej niż pojedyncza porcja chleba — to realne wsparcie dla miejskiej fauny w najtrudniejszych miesiącach.
na podstawie: UMS Warszawa.
Autor: krystian

