Strażnik miejski przy jednym z poszkodowanych na przystankuW autobusie miejskim na Ochocie 26 stycznia pokłóciło się dwóch pasażerów. Gdy zabrakło im siły argumentów, sięgnęli po argument siły: użyli gazu pieprzowego. Pomocy przedmedycznej udzielili im strażnicy miejscy.

Patrol z III Oddziału Terenowego około godz. 10.50 jechał al. Żwirki i Wigury. Zbliżający się do skrzyżowania z ulicą Banacha funkcjonariusze zauważyli stojący na przystanku autobus miejski. Pojazd miał włączone światła awaryjne, a obok niego stała grupka zdenerwowanych ludzi. Na widok zbliżającego się radiowozu ludzie zaczęli gestykulować, dając znać, by strażnicy się zatrzymali. Podjęto interwencję. Z informacji pasażerów wynikało, że podczas jazdy autobusem dwaj mężczyźni się pokłócili. Sytuacja zaogniła się do tego stopnia, że po chwili jeden z nich sięgnął po gaz pieprzowy i potraktował nim swojego adwersarza. Ten odwdzięczył mu się tym samym. W chwili podjęcia interwencji obaj awanturnicy znajdowali się już na przystanku . Jeden z nich skarżył się na silne pieczenie twarzy, duszności i łzawienie oczu. Strażnicy podali mu wodę do obmycia twarzy i poinstruowali, by nie pocierał oczu. Wezwano patrol Policji. Podczas oczekiwania na przyjazd patrolu mężczyzna doszedł do siebie. Obaj awanturnicy zostali przekazani policjantom.