Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali na gorącym uczynku przestępstwa 58-latka podejrzanego o usiłowanie wyłudzenia kredytu. Mężczyzna przedstawił w banku podrobione dokumenty, wpadł w zasadzkę, kiedy przyszedł odebrać gotówkę. Za to, co zrobił grozi mu teraz do 8 lat pozbawienia wolności.
Do zatrzymania mężczyzny doszło w jednym z banków w centrum miasta. Na trop oszusta wpadli policjanci ze śródmiejskiego wydziału do walki z przestępczością gospodarczą i korupcją. To oni też zorganizowali zasadzkę, w którą wpadł 58-latek.
Mężczyzna na podstawie wielu podrobionych dokumentów, między innymi zaświadczeniu o zatrudnieniu i zarobkach, próbował uzyskać kredyt w wysokości 100 000 złotych, składając wcześniej stosowny wniosek.
Policjanci ustalili już, że 58-latek w przeszłości oszukał inny bank na 14 000 złotych. Mężczyzna usłyszał już zarzut oszustwa i posługiwania się sfałszowanymi dokumentami. Za te przestępstwa kodeks karny przewiduje do 8 lat pozbawienia wolności.
nadkom. Robert Szumiata/ea