Policjanci wydziału do walki z przestępczością przeciwko życiu i zdrowiu zatrzymali drugiego ze sprawców rozboju na warszawskim Mokotowie. Mężczyzna usłyszał zarzut i zastosowano wobec niego policyjny dozór. Funkcjonariusze zapowiadają dalsze zatrzymania w tej sprawie.

Do zdarzenia doszło w okolicy całodobowego sklepu monopolowego. Poszkodowany dokonywał w nim zakupów podczas, gdy obok sklepu stała grupka nietrzeźwych już mężczyzn. Jak wynika z relacji, ofiary napaści, szukali oni zaczepki. Zaczęło się od prośby o dwa złote a skończyło się na szarpaniu i grożeniu uderzeniem butelką. W trakcie szamotaniny sprawcy wyciągnęli ze spodni mężczyzny blisko 500 zł. Zdołał się on jednak wyswobodzić i ukrył się w sklepie.

Pierwszy ze sprawców, Paweł O. ,dość szybko wpadł w ręce Policji. Usłyszał zarzut rozboju za który grozi kara pozbawienia wolności do 12 lat. Ustalenie kolejnych sprawców było tylko kwestią czasu.

Gdy funkcjonariusze wydziału do walki z przestępczością przeciwko zdrowiu i życiu dowiedzieli się, że drugi sprawca przebywa aktualnie w swoim miejscu zamieszkania natychmiast udali się pod znany im adres. Pod drzwiami słyszeli odgłosy świadczące o obecności domowników, ale mimo wezwania do otwarcia drzwi nikt nie reagował. Dopiero przyjazd jednostki straży pożarnej i realna groźba wejścia siłowego skłoniła przebywających w lokalu ludzi do współpracy.

Drzwi otworzył Adrian Z., który został zatrzymany pod zarzutem dokonania rozboju i przewieziony do komendy na warszawskim Mokotowie celem przedstawienia zarzutów. Nie przyznał się do winy oświadczając, że był wtedy pijany. 18 – letni Adrian Z. został przekazany do dyspozycji sądu który, podobnie jak w przypadku jego kompana Pawła O. orzekł wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru Policji.

Obu mężczyznom grozi teraz kara pozbawienia wolności do lat 12, jednak mokotowscy policjanci nie wykluczają dalszych zatrzymań w tej sprawie.

 

esz/kg