2018 10 kajdankiKto ma talent nie może go marnować. Prawdziwy artysta pracuje w sposób przemyślany, amatorzy malują cokolwiek i gdziekolwiek. Za artystyczną wizję rozkładu jazdy „malarz” pojedzie do aresztu śledczego.

Zima tylko w kalendarzu, ciepły wieczór skłania do spacerów i spotkań na świeżym powietrzu. A gdy radość ze spotkania zostaje podkreślona alkoholem budzą się nieodkryte dotąd talenty. Choć stan odmienionej świadomości pozwala na dostrzeganie geniuszu może warto zarzucić nieodpartą pokusę sławy.

7 lutego około 23:25 operator monitoringu poinformował patrol mieszany straży miejskiej i policji o tym, że na jednym z peronów dworca PKP Włochy znajdują się osoby , które przy użyciu farby w spreju pomalowały rozkład jazdy. W rejonie dworca patrol zastał rozbawione towarzystwo: dwóch mężczyzn i kobietę. Nieco niestabilni na nogach, tępym wzrokiem zmierzyli funkcjonariuszy, wykazując wyraźne zaskoczenie ich przybyciem. Legitymowanie mimo wszystko przebiegło dość sprawnie. Jednak sprawdzenie w policyjnej bazie danych dla mężczyzny , który pomazał rozkład jazdy okazało się wyjątkowo niekorzystne – ruszył w podróż do aresztu śledczego we Wrocławiu. Zgodnie z wyrokiem sądu spędzi tam najbliższe osiem miesięcy.