Latarnie, które przygasają i rozświetlają się gdy ktoś idzie - test na Polu Mokotowskim

Na Polu Mokotowskim testowane jest oświetlenie, które przygasa, gdy park pustoszeje, i natychmiast rozjaśnia się, gdy ktoś się zbliża. To demonstracja systemów, które mają obniżyć koszty i zmniejszyć wpływ na środowisko w Warszawie. Eksperyment pokazuje też, jak elastyczne mogą być miejskie latarnie.
- Adaptacyjne oświetlenie w Warszawie
- Pole Mokotowskie testuje oświetlenie nadążne
Adaptacyjne oświetlenie w Warszawie
Miasto sprawdza rozwiązania pozwalające sterować natężeniem i barwą światła z jednego systemu. Dzięki stałemu podłączeniu latarni możliwe będzie automatyczne włączanie i wyłączanie opraw oraz regulacja ich jasności w zależności od warunków w danym miejscu. W praktyce oznacza to mniejsze zużycie energii na obrzeżach miasta, odcinkach leśnych czy terenach słabiej uczęszczanych w nocy. W realizacji testów uczestniczy firma LUG Light Factory, a prace koordynuje Zarząd Dróg Miejskich (ZDM).
Pole Mokotowskie testuje oświetlenie nadążne
Na głównej alei śródmiejskiej części Pola Mokotowskiego zamontowano oprawy reagujące na ruch pieszy i rowerowy. Kiedy ciąg jest pusty, latarnie przygasają; gdy czujniki wykryją przechodnia lub rowerzystę, zapalają się ponownie — wraz z dwiema sąsiednimi oprawami. Taki tryb pracy ma utrzymać poziom bezpieczeństwa przy jednoczesnym ograniczeniu kosztów. Jako osobny przykład miasta przywoływane jest oświetlenie w parku Skaryszewskim, gdzie stosuje się zmienną temperaturę barwową: wieczorem 3000K, od 22:00 do 24:00 — 2600K, a od 00:00 do rana — 2200K, co daje łagodniejszą, bursztynową barwę przyjazną dla zwierząt.
na podstawie: Zarząd Dróg W Warszawie.
Autor: krystian

