Nietrzeźwy kierowca ciągnika usłyszał wyrok w 48 godzin po zatrzymaniu

Niecodzienna interwencja na trasie S-17 zakończyła się błyskawicznym wyrokiem sądu. Kierowca ciągnika siodłowego, który prowadził pojazd mając w organizmie ponad 3,3 promila alkoholu, już po dwóch dniach poznał swój los. Sprawdź, jak szybko wymierzono sprawiedliwość i jakie konsekwencje poniósł nietrzeźwy mężczyzna.
- Niebezpieczna jazda ciągnikiem siodłowym na trasie S-17 w Otwocku
- Szybka reakcja wymiaru sprawiedliwości w Otwocku
Niebezpieczna jazda ciągnikiem siodłowym na trasie S-17 w Otwocku
W miniony weekend dyżurny otwockiej komendy odebrał alarmujące zgłoszenie o kierowcy ciężarówki poruszającym się slalomem po trasie S-17. Mężczyzna zakończył swoją niebezpieczną podróż uderzeniem w bariery ochronne przy drodze. Na miejsce natychmiast przybyli funkcjonariusze z drogówki, którzy szybko ustalili tożsamość kierowcy – 57-letniego obywatela Łotwy.
Kontakt z nim był utrudniony, jednak problemem nie była bariera językowa, a stan silnego upojenia alkoholowego. Mężczyzna miał poważne trudności z utrzymaniem równowagi, a badanie alkomatem okazało się wyzwaniem. Ostatecznie wynik wskazał ponad 3,3 promila alkoholu w organizmie.
Szybka reakcja wymiaru sprawiedliwości w Otwocku
Po zatrzymaniu i wytrzeźwieniu kierowcy policjanci odebrali mu prawo jazdy oraz przedstawili zarzuty prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu. Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na zastosowanie trybu przyspieszonego postępowania sądowego.
W niespełna 48 godzin od zdarzenia Sąd Rejonowy w Otwocku wydał wyrok wobec 57-latka. Mężczyzna został ukarany grzywną w wysokości 2 500 złotych oraz zobowiązany do wpłaty 5 000 złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Dodatkowo orzeczono wobec niego trzyletni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych oraz przepadek wartości pojazdu.
Całe postępowanie nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Otwocku, która czuwa nad prawidłowym przebiegiem sprawy.
„Nietrzeźwy kierowca usłyszał wyrok w niespełna 48 godzin po zatrzymaniu w organizmie miał ponad 3,3 promila” – podkom. Patryk Domarecki
KSP Warszawa
Autor: krystian