W miniony weekend doszło do nietypowego incydentu w sklepie budowlanym, który wstrząsnął lokalną społecznością. Klient próbował oszukać system, jednak jego plan szybko został pokrzyżowany przez czujnych pracowników ochrony oraz wspólny patrol policji i straży miejskiej.
- Sprytne, ale nieudane oszustwo w sklepie
- Interwencja ochrony i współpraca z policją
- Nieprzemyślany plan i konsekwencje
Sprytne, ale nieudane oszustwo w sklepie
W sobotę, 20 lipca, około godziny 11, do sklepu budowlanego na Gocławku przy ulicy Grochowskiej wszedł mężczyzna, który postanowił spróbować swoich sił w kradzieży. Używając kas samoobsługowych, zeskanował nożyk introligatorski o wartości około 20 zł, a następnie, nie wzbudzając podejrzeń, udał się do wyjścia z zestawem elektronarzędzi wartym niemal 2 tysiące złotych. W jego rękach znalazły się między innymi młotowiertarka, zakrętarka udarowa, szlifierka kątowa oraz latarka.
Interwencja ochrony i współpraca z policją
Chwilę po wyjściu z sklepu, mężczyzna został zauważony przez pracowników ochrony, którzy niezwłocznie podjęli działania. Z pomocą przyszli funkcjonariusze wspólnego patrolu straży miejskiej i policji, którzy przybyli na miejsce zdarzenia. Ochrona wskazała na 42-letniego obcokrajowca, który próbował dokonać kradzieży. Nagrania z monitoringu pomogły potwierdzić przebieg zdarzeń i umożliwiły szybką reakcję służb.
Nieprzemyślany plan i konsekwencje
Gdy mężczyzna został ujęty, próbował przekonywać funkcjonariuszy, że jego działania nie były zaplanowane i „coś go podkusiło”. Nie da się jednak ukryć, że jego pomysł na oszustwo był daleki od doskonałości. Po zatrzymaniu, 42-latek został przewieziony do komendy rejonowej, gdzie czekają go dalsze konsekwencje prawne. Incydent ten przypomina, jak ważna jest czujność zarówno pracowników sklepów, jak i służb porządkowych. W przypadku kradzieży, jak widać, dobrze zorganizowana współpraca przynosi szybkie rezultaty, co powinno działać jako przestroga dla potencjalnych złodziei.
Według informacji z: Straż Miejska Warszawa
