Pełniący na co dzień służbę w zespole patrolowo-interwencyjnym Komendy Powiatowej Policji w Legionowie policjant, wracając po pracy do domu, zauważył palący się samochód. Przy aucie stała kobieta, a spod maski wydobywały się kłęby dymu. Funkcjonariusz od razu przystąpił do działania.

W miniony czwartek policjant, na co dzień pełniący służbę w wydziale sztab policji legionowskiej komendy, wracając po służbie do domu, na terenie gminy Nasielsk zauważył kobietę stojącą przy aucie, z którego wydobywa się dym. 
Reakcja był natychmiastowa. Mundurowy zatrzymał się, rozpytał czy kobieta potrzebuje pomocy medycznej oraz co się stało. Z relacji rozmówczyni wynikało, że kiedy jechała autem nagle spod maski zaczął wydobywać się dym, a samochód posiada instalacje lpg. 
Policjant bezzwłocznie, przy użyciu gaśnicy, przystąpił do gaszenia pożaru, a następnie odłączył instalacje gazową zapobiegając w ten sposób ewentualnemu wybuchowi. Chwile później na miejscu zjawiła się Straż Pożarna, która ostatecznie zniwelowała zagrożenie.
Dzięki szybkiej reakcji młodego policjanta nikomu nic się nie stało.


kom. Justyna Stopińska/ pk