Wtargnął na cudzą posesję, dobijał się do drzwi i próbował dostać się do domu. Mężczyzna, którego zatrzymali w wyniku podjętego pościgu policjanci z Wydziału Patrolowo - Interwencyjnego komisariatu na Białołęce był pijany i posiadał kokainę. 26-latek dopuścił się trzech przestępstw. Dochodzeniowiec przedstawił mężczyźnie zarzuty karne za które może mu grozić do 5 lat pozbawienia wolności. Nadzór nad tym postępowaniem prowadzi Prokuratura Rejonowa Warszawa Praga Północ.

W Nowy Rok, kilkanaście minut przed godziną 7.00 policyjny patrol z komisariatu przy ulicy Myśliborskiej udał się w rejon ulicy Łazy. Z posesji zgłaszającej wyszedł opisany przez nią w rozmowie telefonicznej mężczyzna i na widok policjantów wpadł w panikę, po czym rzucił się do ucieczki.

Mundurowi po krótkim pościgu obezwładnili go i założyli mu kajdanki. Mężczyzna był bardzo pobudzony, starał się wyrwać policjantom, nie stosował się do ich poleceń. Okazało się, że jest obcokrajowcem.

Właścicielka posesji wyjaśniła policjantom, że około 6.30 usłyszała, że ktoś dzwoni do jej drzwi. Była zaskoczona, ponieważ nie spodziewała się nikogo, tym bardziej o tak wczesnej porze. Na monitoringu zaobserwowała, jak nieznany jej mężczyzna próbuje dostać się do jej domu, szarpiąc drzwi i uderzając w nie rękoma. Gdy to nie przyniosło zamierzonego skutku, "intruz" za pomocą kawałka drewna próbował sforsować drzwi wejściowe.

Przestraszona kobieta zaalarmowała Policję. Mundurowi po wysłuchaniu jej wyjaśnień zatrzymali 26-letniego mężczyznę. W trakcie przeszukania, w jego saszetce ujawnili biały proszek i gotówkę, które zabezpieczyli.

Następnie razem z zatrzymanym przejechali do komisariatu przy ulicy Myśliborskiej. Tam też zjawiła się zgłaszająca, by złożyć oficjalne zawiadomienie w tej sprawie. Wartość zniszczeń dokonanych przez mężczyznę wyceniła na kilkanaście tysięcy złotych.

Policjanci sprawdzili stan trzeźwości mężczyzny. Okazało się, że miał w wydychanym powietrzu 1,4 promila alkoholu. Dalsze czynności z 26-latkiem policjanci wykonywali przy udziale tłumacza. Zabezpieczoną od zatrzymanego substancję poddano badaniu, które wykazało, że jest to kokaina.

W poniedziałek funkcjonariusze z Wydziału Dochodzeniowo - Śledczego białołęckiego komisariatu przedstawili obywatelowi Danii trzy zarzuty za zniszczenie cudzego mienia, naruszenie miru domowego i posiadanie kokainy. Za te przestępstwa może mu grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności.

kom. Paulina Onyszko/bś