Dzielnicowi z mokotowskiej komendy zatrzymali podejrzanego o kradzież kół zapasowych z dwóch busów pozostawionych na parkingu niestrzeżonym przy jednej z ulic warszawskiego Mokotowa. Policjanci odzyskali też skradzione koła, które zatrzymany założył do swojego pojazdu. Zatrzymany mężczyzna usłyszał zarzut, za który kodeks karny przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności.

Do policjantów z Mokotowa zgłosił się pokrzywdzony, który odkrył, że z jego dwóch firmowych busów, pozostawionych na noc na parkingu, skradziono koła zapasowe. Wartość strat poniesionych przez firmę wynosi 1500 zł. Były to koła z nowymi oponami oraz nowymi felgami stalowymi.

Dzielnicowi, którzy zajęli się sprawą przejrzeli zapisy dostępnych na miejscu zdarzenia monitoringów i wytypowali sprawcę tej kradzieży. Miał to być mężczyzna w wieku około 35-40 lat, bardzo wysoki i ubrany w odzież sportową. Identyfikację ułatwił fakt, że sprawca po łupy podjechał samochodem dostawczym, na którego karoserii widniało logo jednej z warszawskich piekarni.

Po ustaleniu tożsamości sprawcy oraz miejsca jego pracy dzielnicowi udali się pod wskazany adres. Po chwili autem z logo piekarni przyjechał mężczyzna odpowiadający rysopisem sprawcy. Został natychmiast zatrzymany.

Okazało się, że kilka dni po dokonaniu kradzieży kół zdjął z nich opony, założył do swojego auta służbowego, a stalowe felgi wyrzucił do śmieci. Na polecenie dzielnicowych skradzione opony zostały zdjęte z busa, którym kierował zatrzymany, zabezpieczone procesowo i niezwłocznie trafią do prawowitego właściciela.

Sprawca kradzieży został osadzony w policyjnej celi, skąd przetransportowano go do mokotowskiej komendy, gdzie usłyszał zarzut kradzieży, za który grozi kara więzienia w wymiarze do 5 lat. Podejrzany 38 -latek przyznał się do popełnienia kradzieży, jednocześnie nie był wstanie wytłumaczyć co nim kierowało. Dobrowolnie poddał się karze jednego roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata.

kg/jw