Parkowanie w Warszawie ile kosztuje, kto płaci, a kto nie?

Parkowanie w stolicy od lat budzi emocje. Nie ma co ukrywać znalezienie wolnego miejsca w centrum Warszawy często graniczy z cudem, a wysokie opłaty parkingowe tylko podgrzewają dyskusję. Ile kosztuje parkowanie w Warszawie? Kto musi płacić, a kto może liczyć na ulgi? I czy w ogóle da się znaleźć darmowy parking w sercu miasta?
Strefa płatnego parkowania w Warszawie od której do której?
Jeśli zostawiasz auto w centrum Warszawy, musisz pamiętać, że Strefa Płatnego Parkowania Niestrzeżonego (SPPN) działa od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00-20:00. Opłaty obowiązują więc przez 12 godzin dziennie, a to oznacza, że za całodzienny postój możesz zapłacić sporą sumę.
Dobra wiadomość? W weekendy oraz w niektóre dni w roku parkowanie jest darmowe. Nie zapłacisz za postój w soboty, niedziele oraz 2 maja, 24 i 31 grudnia. To ukłon w stronę mieszkańców, którzy w świątecznej gorączce nie muszą martwić się dodatkowymi kosztami.
A ile kosztuje parkowanie w Warszawie? Cennik wygląda następująco:
- 4,50 zł pierwsza godzina,
- 5,40 zł druga godzina,
- 6,40 zł trzecia godzina,
- 4,50 zł czwarta i każda kolejna godzina.
Minimalna opłata wynosi 0,50 zł i odpowiada 10 minutom postoju.
Abonamenty parkingowe dla kogo i za ile?
Miasto oferuje specjalne abonamenty dla osób zameldowanych w strefie oraz dla firm. Są dwie opcje:
- Abonament rejonowy (30 zł rocznie) pozwala parkować w odległości 200 metrów od miejsca zameldowania,
- Abonament obszarowy (600 zł rocznie) daje możliwość parkowania w całym wyznaczonym obszarze.
A co, jeśli nie jesteś zameldowany w Warszawie? Tu pojawia się problem. Stolica nie oferuje abonamentu dla osób spoza SPPN. Jeśli więc mieszkasz na co dzień w Warszawie, ale bez meldunku, musisz płacić pełną stawkę.
Firmy mogą wykupić abonament parkingowy, ale tylko w określonych przypadkach. Uprawnienia przysługują głównie przedsiębiorcom posiadającym lokale na terenie SPPN i wykorzystującym samochody do działalności.
Darmowe parkowanie kto nie płaci?
Na bezpłatny postój mogą liczyć przede wszystkim osoby posiadające kartę parkingową dla niepełnosprawnych. Mogą one parkować za darmo, ale tylko na oznaczonych kopertach.
Z opłat zwolnione są także niektóre służby miejskie, np. pogotowie wodociągowe, energetyczne czy sanitarne.
Czy podwyżki poprawią sytuację w centrum?
Warszawscy radni tłumaczą, że wprowadzane zmiany mają na celu zwiększenie rotacji aut i ograniczenie korków w śródmieściu. Teoretycznie wyższe opłaty powinny zachęcać kierowców do częstszego korzystania z komunikacji miejskiej, rowerów miejskich czy hulajnóg.
Nie brakuje jednak głosów krytyki. Mieszkańcy skarżą się, że znalezienie wolnego miejsca i tak graniczy z cudem, a podwyżki uderzają głównie w osoby pracujące w centrum. Wielu kierowców uważa, że wprowadzenie większej liczby parkingów Park&Ride na obrzeżach miasta mogłoby realnie poprawić sytuację.
Parkowanie w Warszawie czy można coś poprawić?
Podwyżki cen parkowania to jedno, ale czy faktycznie rozwiązują problem? Czy lepszym pomysłem nie byłoby zwiększenie liczby parkingów wielopoziomowych czy inwestowanie w transport publiczny? A może Warszawa powinna pójść śladem innych europejskich miast i wprowadzić dodatkowe zachęty dla kierowców aut elektrycznych?
Jedno jest pewne parkowanie w Warszawie wciąż będzie gorącym tematem.
Autor: Monika Raczyńska