Operacyjni z Wydziału do walki z Przestępczością przeciwko Mieniu po wnikliwych ustaleniach i potwierdzeniu zebranych informacji wytypowali sprawcę dwóch kradzieży w komunikacji miejskiej. 37-latek na przestrzeni miesiąca okradł w autobusach dwie osoby. Mężczyzna wyjął podróżującym pasażerom z torebki i plecaka portfele z dokumentami. Teraz wpadł w ręce operacyjnych, a następnie usłyszał dwa zarzuty.

Nie zawsze i nie wszystkie sprawy zgłaszane przez pokrzywdzonych są wykrywane od razu, a sprawcy natychmiast zatrzymywani. Nie oznacza to jednak, że policjanci się nimi nie zajmują i nie dążą wszelkimi dostępnymi metodami do ustalenia i zatrzymania podejrzanych. Czasem ustalenie, spersonalizowanie, a potem też i dotarcie do sprawcy wymaga czasu i cierpliwości, systematycznych wytrwałych sprawdzeń i działań.

Operacyjni zajmujący się przestępczością przeciwko mieniu powiązali dwie sprawy kradzieży. Do obu doszło w autobusach wiosną tego roku w przeciągu miesiąca.

Po  zabezpieczeniu dowodów okazało się, że sprawcą jest ten sam mężczyzna. W obu przypadkach z plecaka i torebki wyjął pasażerom portfele. Został przez policjantów ustalony, a następnie, po potwierdzeniu kilku informacji i obserwacji, zatrzymany. 37-latek był mocno zaskoczony, od zdarzeń minęło kilka miesięcy, nie spodziewał się, że przyjdzie mu odpowiedzieć za popełnione przestępstwa.

Śledczy z Wydziału do walki z Przestępczością przeciwko Mieniu, po zgromadzeniu wszystkich materiałów, przedstawili zatrzymanemu dwa zarzuty.

Postępowanie w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa Praga-Południe.  

 

podinsp. Joanna Węgrzyniak/ea