Policjanci ze Śródmieścia i Legionowa zatrzymali kobietę i mężczyznę podejrzanych o oszustwo i zapobiegli kolejnemu przestępstwu. Organizator procederu wyrobił kobiecie dowód osobisty, dzięki któremu zatrzymana zmieniła hasła do rachunku, co z kolei pozwoliło na wypłatę pieniędzy. Na wniosek prokuratury sąd podjął już decyzję o tymczasowym aresztowaniu zatrzymanych na okres 3 miesięcy.
Współpraca policjantów ze śródmiejskiego wydziału operacyjno-rozpoznawczego oraz policjantów z Legionowa doprowadziła do zatrzymania dwóch osób podejrzanych o oszustwo na szkodę kobiety zamieszkałej na stałe w Australii.
Jako pierwsza została zatrzymana 66-latka, kobieta wpadła, kiedy przyszła do banku w Legionowie wypłacić z cudzego rachunku 420 000 złotych. Jak ustalili policjanci, to była jej czwarta wizyta w banku. Wcześniej wypłaciła z konta łącznie 350 000 złotych. Było to możliwe między innymi dzięki wyrobionemu na dane właścicielki rachunku nowemu dowodowi osobistemu i zmianie haseł dostępu. 66-latka to klasyczny przykład „słupa”, na którego organizator wyrobił niezbędny dokument i wysyłał go po pieniądze.
Drugą zatrzymaną w tej sprawie osobą jest 40-latek, który był najprawdopodobniej pomysłodawcą tego procederu. Mężczyzna wpadł w jednym z mieszkań w Warszawie. Zarówno on jak i kobieta usłyszeli już zarzuty oszustwa działając wspólnie i w porozumieniu, z góry powziętym zamiarem, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Na wniosek Prokuratury Rejonowej Warszawa Śródmieście oboje zatrzymani decyzją sądu zostali tymczasowo aresztowani na 3 miesiące. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje do 8 lat pozbawienia wolności.
podinsp. Robert Szumiata/ea