Pięć samochodów zniszczyła topola, którą w nocy z soboty na niedzielę powalił wiatr. Uszkodzeniu uległ też budynek pawilonu handlowego. Na szczęście nikomu nic się nie stało
Minęła godzina 1.30, gdy strażnicy miejscy z IV Oddziału Terenowego otrzymali zgłoszenie o powalonym drzewie przy ulicy Olbrachta. Funkcjonariusze, którzy podjęli interwencję, ustalili na miejscu, że zniszczeniu uległo aż pięć zaparkowanych samochodów. W pierwszej kolejności strażnicy upewnili się, że w autach nie było ludzi i nikt nie potrzebował pomocy. Miejsce zdarzenia zabezpieczono i wezwano straż pożarną. Oczekujący na przyjazd strażaków funkcjonariusze zauważyli, że uszkodzony został także dach pobliskiego pawilonu handlowego, a rosnąca po sąsiedzku topola także może stanowić zagrożenie dla przechodniów i mienia. Informacje te funkcjonariusze przekazali załogom dwóch wozów strażackich, które około godziny 2 przybyły na miejsce, by usunąć zagrożenie.