Jazda rowerem po przejściu dla pieszych jest zabroniona i niebezpieczna. Przekonał się o tym pewien Gruzin, który 29 stycznia został potrącony przez samochód w al. Niepodległości.
Kwadrans przed godziną 22 strażnicy miejscy z II Oddziału Terenowego patrolowali al. Niepodległości. Na pasie do skrętu z al. Armii Ludowej w kierunku centrum funkcjonariusze zauważyli leżącego mężczyznę. Obok był przewrócony rower, a dalej - uszkodzony lexus. Strażnicy wezwali pogotowie ratunkowe, patrol policji i przystąpili do udzielania pomocy przedmedycznej poszkodowanemu. 36-letni rowerzysta skarżył się na ból głowy i kolana. Mężczyznę okryto kocem termicznym i opatrzono ranę głowy. Kilka minut później poszkodowany został zabrany do szpitala. Ze wstępnych relacji wynika, że rowerzysta wyjechał spomiędzy budynków i jadąc chodnikiem, nagle wjechał rowerem na przejście dla pieszych, przed skręcający w prawo samochód. Wyjaśnieniem dokładnych okoliczności wypadku zajmuje się policja.