Policjanci ze śródmiejskiego wydziału operacyjno-rozpoznawczego zatrzymali mężczyznę w mieszkaniu, którego znaleźli amfetaminę, marihuanę, wagę do porcjowania narkotyków oraz pieniądze mogące pochodzić z przestępstwa. Zatrzymanie Bartosza S. to efekt zaplanowanej w najdrobniejszych szczegółach akcji poprzedzonej wielomiesięczną pracą operacyjną. Za to przestępstwo 23-latkowi grozi teraz do 10 lat pozbawienia wolności.

Policjanci ze śródmiejskiego wydziału operacyjno-rozpoznawczego zorganizowali zasadzkę na klatce schodowej budynku, w którym mieszkał mężczyzna podejrzewany przez nich o posiadanie znacznej ilości narkotyków. Dzięki poczynionym wcześniej ustaleniom poza procesowym funkcjonariusze wiedzieli, że w mieszkaniu Bartosza S. mogą znaleźć środki odurzające.

To, co kryminalni znaleźli chwilę po zatrzymaniu 23-latka tylko potwierdziło ich wcześniejsze podejrzenia. Podczas przeszukania kolejnych pomieszczeń policjanci w meblach kuchennych znaleźli 8 zawiniątek z folii aluminiowej z ponad 6 gramami marihuany, plastikowy pojemnik z 37 gramami amfetaminy, elektroniczną wagę służącą do porcjowania narkotyków oraz 1800 złotych mogące pochodzić z przestępstwa.

Zebrany w sprawie przez śródmiejskich policjantów materiał dowodowy pozwolił prokuraturze w prowadzonym przez nią śledztwie na postawienie Bartoszowi S. zarzutu posiadania znacznej ilości narkotyków, za co zgodnie z ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii grozi do 10 lat pozbawienia wolności.