Niektórzy młodzi ludzie okres pandemii traktują jak przedłużone zimowe ferie. Przykładem tego może być grupka młodzieży, która spotkała się po południu 17 marca na tyłach popularnej knajpki przy ul. Londyńskiej.
Młodzi ludzie zachowywali się tak głośno, że sąsiedzi postanowili wezwać straż miejską. Funkcjonariusze zastali tam pięć osób, z których trzy (dwie dziewczyny i chłopak) przyznały się do spożywania alkoholu. Było go wyraźnie za dużo, bo ich organizmy gwałtownie próbowały pozbyć się trucizny. Jak ustalili strażnicy, były to osoby nieletnie w wieku 14 i 15 lat. Wezwano patrol policji i karetkę pogotowia oraz opiekunów. Ratownicy potwierdzili, że przyczyną „niedomagań” nieletnich jest spożycie alkoholu. Uznano, że nie wymagają hospitalizacji. Dalsze czynności prowadził wezwany patrol policji.