Dwaj mężczyźni zaczepili pokrzywdzonego i grożąc mu pobiciem, zażądali od niego pieniędzy na alkohol. Zastraszony 27-latek oddał im 30 złotych. Pierwszy z mężczyzn został zatrzymany przez policjantów z Pragi Północ bezpośrednio po dokonaniu przestępstwa. Po prokuratorskich zarzutach trafił do aresztu. 41-latek wpadł w ręce mundurowych w ubiegły poniedziałek. Sąd również go aresztował. Obaj mężczyźni odpowiedzą za rozbój w warunkach multirecydywy, bowiem już wcześniej byli notowani za przestępstwa z użyciem groźby lub przemocy, za które odbyli karę pozbawienia wolności.
Do wymienionego zdarzenia doszło w ostatnich dniach września br. na terenie pasażu dworca PKP Warszawa Wileńska. Do pokrzywdzonego podeszło dwóch nieznanych mu mężczyzn, którzy zagrozili mu pobiciem i zażądali pieniędzy na alkohol. Wystraszony 27-latek oddał im 30 złotych, bowiem tylko tyle gotówki miał przy sobie.
Informacja o zdarzeniu natychmiast trafiła do policjantów z wydziału wywiadowczo-patrolowego komendy na Pradze Północ. Mundurowi bardzo szybko zatrzymali pierwszego z mężczyzn. Po wykonaniu niezbędnych czynności procesowych, śledczy doprowadzili 41-latka do prokuratury, gdzie przedstawiono mu zarzuty dotyczące rozboju. Decyzją sądu mężczyzna został aresztowany na 3 miesiące.
Policjanci prowadzili dalsze ustalenia w tej sprawie. W wyniku czynności podjętych przez mundurowych z Wołomina, w ubiegły poniedziałek doszło do zatrzymania 39-latka, który również brał udział w tym przestępstwie. Mężczyzna trafił przed oblicze sądu, który podjął decyzję o jego aresztowaniu.
Za rozbój zgodnie z kodeksem karnym grozi do 12 lat pozbawienia wolności. Podejrzanym grozi wyższy wymiar kary, bowiem tego przestępstwa dopuścili się w warunkach multirecydywy. Już wcześniej byli karani za podobne czyny, z użyciem przemocy lub groźby, za które odbyli karę pozbawienia wolności.
podkom. Paulina Onyszko/rr