Nie wszystkie interwencje przeprowadzane przez Ekopatrol związane są ze zwierzętami. Bywa, że strażnicy miejscy ratują też z opresji ludzi. Przykładem tego jest choćby sobotnia interwencja na autostradzie S2.
Strażnicy miejscy z Ekopatrolu otrzymali zgłoszenie o rannym psie błąkającym się na ul. Juranda ze Spychowa. Z miejsca, gdzie wtedy byli najszybsza droga wiodła odcinkiem trasy S2. Tuż przed węzłem Konotopa funkcjonariusze zauważyli wypadek z udziałem trzech samochodów. Natychmiast podjęli interwencję. Miejsce wypadku zostało zabezpieczone by na rozbite pojazdy nie najechały inne auta. Poszkodowanego kierowcę, który o własnych siłach wysiadł z rozbitego auta okryto kocem termicznym. Wewnątrz drugiego samochodu znajdował się zakleszczony mężczyzna. Zajął się nim świadek zdarzenia, który był lekarzem. Funkcjonariusze wezwali pogotowie ratunkowe, straż pożarną i policję. Do przyjazdu służb funkcjonariusze monitorowali stan zdrowia poszkodowanego. Dalsze zabezpieczenie przejął patrol policji, który przyjechał na miejsce wypadku.
