Policjant z Wesołej w dniu wolnym podczas spaceru wspólnie ze strażniczką miejską ujął nietrzeźwego kierującego skuterem, który posiadał dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Mężczyzna jechał bardzo szybko, nie panował nad skuterem, nie zauważył spowalniacza na drodze, co spowodowało wysypanie z kufra puszek z piwem i oberwanie części plastykowej osłonki. Kierowca miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Sprawą zajęli się śledczy z Wawra. Skuteczna reakcja policjanta i strażniczki zapobiegła być może poważnemu zdarzeniu drogowemu, a także pozwoli, by podejrzany odpowiedział za swoje czyny.

 

Asp. sztab. Robert Antoniuk wspólnie ze strażniczką miejską w dniu wolnym spacerowali z dzieckiem ulicami Wawra.

W pewnym momencie zauważyli, że kierowca skutera jedzie bardzo szybko, a jednocześnie nie do końca panuje nad pojazdem. Po chwili kierujący najprawdopodobniej nie zauważył znajdującego się na jezdni spowalniacza i przejechał po nim zbyt szybko. W efekcie oberwał plastykową osłonkę, a z kufra powypadały na jezdnię puszki z piwem. Policjant błyskawicznie zareagował. Wezwał załogę patrolowo-interwencyjną, odebrał kluczyki do skutera i ujął kierowcę. Jak się później okazało, mężczyzna miał dożywotni zakaz kierowania pojazdami, a w chwili zatrzymania miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Sprawą zajęli się śledczy z komisariatu w Wawrze.

Postawa policjanta, szybka reakcja reakcja i skuteczne działanie nie tylko udaremniły jazdę nietrzeźwemu kierowcy, ale być może zapobiegły nieszczęśliwemu zdarzeniu drogowemu, a na pewno pozwolą na to, by podejrzany poniósł odpowiedzialność za popełnione czyny. Warto dodać, że w przypadku asp. sztab. Roberta Antoniuka nie była to pierwsza tego typu interwencja, w przeszłości w czasie wolnym od służby zatrzymywał już nietrzeźwego kierowcę. 

Na tym przykładzie wyraźnie widać, że policjant jest zawsze na służbie.

jw/mb