Mokotowscy policjanci i prokuratura ustalają okoliczności śmierci 40-letniego mężczyzny, który wczoraj wieczorem przy ul. Sobieskiego w Warszawie został zaatakowany i ugodzony nożem przez młodszego napastnika. W wyniku bezpośrednich działań policjantów zatrzymany został 29-letni podejrzany. Był agresywny. Miał około 1,5 promila alkoholu w organizmie. Na miejscu pracowali kryminalni, prokurator, lekarz, policyjni technicy. Przeprowadzono oględziny, zabezpieczono ślady, przesłuchano świadków oraz wykonano szereg innych czynności, które pozwolą na wyjaśnienie tej sprawy.

Wczoraj około 19.00 mokotowscy policjanci zostali powiadomieni o ugodzeniu nożem mężczyzny. Do zdarzenia doszło w okolicach ul. Sobieskiego w Warszawie. Natychmiastowe działania policjantów m.in. z wydziału do walki z przestępczością przeciwko życiu i zdrowiu oraz wydziału wywiadowczo-patrolowego doprowadziły do zatrzymania 29-letniego podejrzanego. Funkcjonariusze zatrzymali go już po kilkunastu minutach u zbiegu ulic Belwederskiej i Gagarina. Agresywny mężczyzna, będący pod działaniem alkoholu, został doprowadzony do komendy Policji przy ul. Malczewskiego, a następnie umieszczony w policyjnym areszcie.

Na miejscu pracowała grupa dochodzeniowo-śledcza składająca się z kilku policjantów pod nadzorem prokuratora oraz naczelnika wydziału, lekarz oraz policyjni technicy. Przeprowadzono oględziny, zabezpieczono ślady, przesłuchano świadków oraz wykonano szereg innych czynności, które pozwolą na wyjaśnienie tej sprawy. W dalszym ciągu są one prowadzone pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Warszawa Mokotów.

Zdarzenie to nie miało żadnego związku z atakiem na mężczyznę, do którego doszło na plebanii, na warszawskim Muranowie, w wyniku którego śmierć poniósł 65-letni mężczyzna.

ea/rk