Chłopiec miał szczęście na Wojska Polskiego w Piasecznie kolejne zdarzenie może być tragiczne

Niebezpieczna lekkomyślność na ulicach Piaseczna. Jeden błąd mógł skończyć się tragedią, ale tym razem skończyło się tylko na strachu i potłuczeniach. Sprawdź, jak ważne jest przestrzeganie zasad bezpieczeństwa, zwłaszcza wśród najmłodszych uczestników ruchu!

• Niebezpieczne zdarzenie na Wojska Polskiego w Piasecznie z udziałem nastolatków
• Bezpieczeństwo dzieci w ruchu drogowym w Piasecznie wymaga szczególnej uwagi

Niebezpieczne zdarzenie na Wojska Polskiego w Piasecznie z udziałem nastolatków

10 lipca 2025 roku na ulicy Wojska Polskiego w Piasecznie doszło do groźnej sytuacji z udziałem dwóch 13-letnich chłopców poruszających się na hulajnogach. Mimo bliskości przejścia dla pieszych, postanowili oni przejść przez jezdnię w miejscu niedozwolonym. Pierwszy odcinek drogi pokonali bez problemów, jednak dalsza część okazała się bardzo ryzykowna.

Jeden z chłopców nagle wyjechał spomiędzy stojących w korku samochodów prosto pod nadjeżdżające auto marki Volvo. Kierowca nie miał szans zareagować – pojazd poruszał się drugim pasem ruchu, a sytuacja rozegrała się błyskawicznie. Na szczęście młody uczestnik zdarzenia miał założony kask ochronny, a prędkość auta nie była wysoka. Dzięki temu uniknął poważnych obrażeń – skończyło się jedynie na potłuczeniach i ogromnym stresie.

Bezpieczeństwo dzieci w ruchu drogowym w Piasecznie wymaga szczególnej uwagi

To zdarzenie to przestroga dla wszystkich mieszkańców Piaseczna – zarówno rodziców, jak i dzieci. Podkomisarz Magdalena Gąsowska apeluje o rozmowy z dziećmi na temat zasad poruszania się po drogach oraz konieczności korzystania wyłącznie z przejść dla pieszych przy pokonywaniu jezdni.

„Dzieci i młodzież pamiętajcie - ruch uliczny to nie gra! Samochody nie zatrzymują się w miejscu, a jedna decyzja – by skrócić drogę – może kosztować zdrowie, a nawet życie!” – podkom. Magdalena Gąsowska

Rodzice powinni także uważnie obserwować swoje pociechy podczas jazdy na hulajnogach czy rowerach oraz uczyć je przewidywania potencjalnych zagrożeń. Warto przypominać najmłodszym, że bezpieczeństwo na drodze zależy od ich odpowiedzialnego zachowania i respektowania przepisów.

Sprawa związana z tym zdarzeniem będzie miała swój finał przed sądem rodzinnym, co pokazuje, jak poważnie traktowane są takie incydenty.

Niech ta historia będzie impulsem do refleksji i działania – każdy mieszkaniec Piaseczna może przyczynić się do poprawy bezpieczeństwa na naszych ulicach.

Na podst. Policja Warszawa