Wzięcie zakładnika w taksówce i żądanie okupu zakończone aresztem

2 min czytania
Wzięcie zakładnika w taksówce i żądanie okupu zakończone aresztem


Niecodzienna sytuacja na ulicach Warszawy zakończyła się zatrzymaniem porywacza taksówkarza, który zażądał okupu i paczki papierosów. Sprawa pokazała, jak ważna jest szybka reakcja służb oraz profesjonalizm operatora numeru alarmowego 112.

  • Warszawa Śródmieście z dramatycznym incydentem podczas kursu taksówką
  • Skuteczna akcja policji ze Śródmieścia zakończona odbiciem zakładnika

Warszawa Śródmieście z dramatycznym incydentem podczas kursu taksówką

W sercu stolicy doszło do niebezpiecznego zdarzenia, które mogło zakończyć się tragicznie. 31-letni mężczyzna, obywatel Polski, zamówił przejazd taksówką na aplikację z Dworca Centralnego na Lotnisko Chopina. Początkowo podróż przebiegała bez zakłóceń, jednak przy czerwonym świetle na Placu Zawiszy pasażer nagle zagroził kierowcy nożem, lekko go raniąc i zmuszając do zawrócenia w stronę Śródmieścia.

Napastnik natychmiast zadzwonił na numer alarmowy 112, gdzie przedstawił swoje żądania – okup w wysokości 100 000 złotych oraz paczkę papierosów w miękkim opakowaniu. Chciał również rozmawiać z negocjatorem, stawiając konkretne warunki rozmowy. Dzięki opanowaniu i profesjonalizmowi operatora numeru alarmowego udało się utrzymać kontakt z porywaczem przez kilkanaście minut, co pozwoliło na szybkie przekazanie kluczowych informacji patrolom policyjnym.

Skuteczna akcja policji ze Śródmieścia zakończona odbiciem zakładnika

Na miejsce błyskawicznie przybyły liczne patrole śródmiejskiej policji pod dowództwem Oficera Dyżurnego Komendy Rejonowej Warszawa I. Do akcji dołączył także negocjator z Komendy Stołecznej Policji. Po otoczeniu podejrzanego przy ulicy Nowy Świat funkcjonariusze dynamicznie zatrzymali porywacza, uwalniając zakładnika – 32-letniego obywatela Białorusi, który nie odniósł poważnych obrażeń i nie wymagał hospitalizacji.

Bezpośrednio po uwolnieniu kierowca otrzymał wsparcie psychologiczne oraz opiekę medyczną. Zatrzymany trafił do aresztu śledczego przy ulicy Wilczej, gdzie usłyszał zarzuty dotyczące wzięcia zakładnika ze szczególnym udręczeniem, wymuszenia rozbójniczego oraz spowodowania uszczerbku na zdrowiu. Sąd zastosował wobec niego tymczasowe aresztowanie na trzy miesiące. Grozi mu kara nawet do 25 lat pozbawienia wolności.

Obecnie podejrzany przebywa w zakładzie psychiatrycznym aresztu śledczego. W przeszłości był notowany za napaść na policjanta oraz posiadanie narkotyków.

Na podstawie: KSP Warszawa

Autor: krystian