Szaleńczy pościg po Pradze Północ zakończony aresztem nietrzeźwego kierowcy

2 min czytania
Szaleńczy pościg po Pradze Północ zakończony aresztem nietrzeźwego kierowcy

Niecodzienny pościg na Pradze Północ zakończył się zatrzymaniem kierowcy, który zlekceważył prawo na wielu płaszczyznach. Jego szaleńcza ucieczka ulicami dzielnicy mogła skończyć się tragedią piesza omal nie została potrącona. Sprawa trafiła do prokuratury, a mężczyzna spędzi najbliższe miesiące w areszcie.

  • Szaleńczy rajd ulicami Pragi Północ i dramatyczne chwile na chodniku
  • Interwencja policji i konsekwencje dla kierowcy z Pragi Północ
  • Prokuratura Warszawa Praga Północ prowadzi postępowanie wobec nieodpowiedzialnego kierowcy

Szaleńczy rajd ulicami Pragi Północ i dramatyczne chwile na chodniku

W sobotni wieczór około godziny 22:00 na ulicy 11 Listopada doszło do niezwykle niebezpiecznej sytuacji. Kierowca hondy, obywatel Gruzji, poruszający się bez włączonych świateł mijania, zwrócił uwagę patrolu policji. Zamiast zatrzymać się do kontroli, gwałtownie przyspieszył i wjechał na chodnik, kontynuując ucieczkę mimo sygnałów świetlnych i dźwiękowych nakazujących zatrzymanie.

Podczas pościgu mężczyzna taranował bariery ochronne i słupki, a jego zachowanie doprowadziło do sytuacji, w której niemal potrącił idącą chodnikiem kobietę. Na szczęście kobieta zdążyła szybko odskoczyć na bok, unikając poważnego wypadku. Uciekający kierowca nie zważał na zagrożenie dla innych uczestników ruchu przejeżdżał przez skrzyżowania na czerwonym świetle, mimo uszkodzeń swojego pojazdu.

Interwencja policji i konsekwencje dla kierowcy z Pragi Północ

Po dotarciu do Wybrzeża Helskiego kierowca zatrzymał samochód i zabarykadował się wewnątrz. Policjanci musieli wybić boczną szybę, by go wyciągnąć. Badanie alkomatem wykazało prawie półtora promila alkoholu w wydychanym powietrzu, a kolejne testy potwierdziły jeszcze wyższy poziom nietrzeźwości.

Mężczyzna był agresywny i pobudzony krzyczał, pluł oraz uderzał głową w szybę radiowozu. Funkcjonariusze zatrzymali go, a jego samochód zabezpieczyli na parkingu depozytowym. W trakcie szczegółowej kontroli okazało się, że 36-latek miał trzy aktywne zakazy prowadzenia pojazdów mechanicznych wydane przez sądy w Szamotułach oraz Warszawie (Praga Południe), które obowiązywały jeszcze przez najbliższe trzy lata.

Dodatkowo był poszukiwany do ustalenia miejsca pobytu oraz miał orzeczoną karę 99 dni pozbawienia wolności.

Prokuratura Warszawa Praga Północ prowadzi postępowanie wobec nieodpowiedzialnego kierowcy

Zebrany przez policję materiał dowodowy został przekazany Prokuraturze Rejonowej Warszawa Praga Północ. Tam też odbyło się przesłuchanie zatrzymanego mężczyzny. Usłyszał on zarzuty dotyczące prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu oraz pomimo obowiązujących zakazów sądowych, a także niezatrzymania się do policyjnej kontroli.

Dodatkowo odpowie za narażenie pieszej na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu czyn zagrożony karą do 3 lat więzienia. Prokurator wystąpił o tymczasowe aresztowanie podejrzanego, co zostało uwzględnione przez sąd. Mężczyzna spędzi najbliższe trzy miesiące za kratkami.

nadkom. Paulina Onyszko/ea

Źródło: Policja Warszawa

Autor: krystian