Zagubiona seniorka z demencją odnaleziona dzięki czujności mieszkańca Warszawy

Wzruszająca historia z Saskiej Kępy. Jak empatia mieszkańców uratowała seniorkę?
- Warszawska Saska Kępa i zagubiona seniorka w potrzebie
- Szybka reakcja strażników miejskich ratuje sytuację
Warszawska Saska Kępa i zagubiona seniorka w potrzebie
W minioną sobotę, 31 marca, wieczorem na ulicach Saskiej Kępy miała miejsce niezwykła interwencja. Starsza kobieta, zdezorientowana i błądząca po okolicy, wzbudziła niepokój przechodniów. Na szczęście jeden z mieszkańców postanowił działać i zadzwonił pod numer alarmowy 986, co pozwoliło na szybkie udzielenie pomocy.
Szybka reakcja strażników miejskich ratuje sytuację
Patrol straży miejskiej dotarł na miejsce w kilka minut. Młodszy inspektor Jacek Szostakiewicz relacjonuje: Kiedy zapytałem, co się stało i czy wie, gdzie się znajduje, kobieta odpowiedziała z przekonaniem, że przyjechała do córki, do Grodziska Mazowieckiego.” To właśnie ta odpowiedź wskazała na problem seniorka cierpiała na demencję.
Kobieta była w dobrym stanie zdrowia, choć odczuwała chłód. Funkcjonariusze otulili ją kocem termicznym i rozpoczęli ustalanie jej tożsamości. Wartością dodaną tej historii był niespodziewany zwitek banknotów 1200 złotych w stuzłotowych nominałach, które miała przy sobie. Po chwili zadzwonił telefon seniorki; jeden ze strażników przejął rozmowę i skontaktował się z jej córką, która potwierdziła stan zdrowia matki oraz fakt, że wyszła z domu kilka godzin wcześniej.
Dzięki czujności mieszkańca oraz szybkiej reakcji strażników, seniorka bezpiecznie wróciła do domu pod opieką zięcia. Ta historia pokazuje, jak ważna jest empatia i gotowość do działania w trudnych sytuacjach.
Pamiętajmy, aby osoby starsze z demencją nie nosiły przy sobie wartościowych przedmiotów oraz by miały przy sobie kontakt do bliskich. Troska o seniorów to nasza wspólna odpowiedzialność!
Wg inf z: Straż Miejska Warszawa
Autor: krystian