Strażnicy miejscy prowadzą pod ramię ujętego mężczyznę - zdjęcie ilustracyjne.Społeczna tolerancja wobec pijanych kierowców zmniejsza się, ale nadal zdarzają się ci nieodpowiedzialni, próbujący po spożyciu alkoholu prowadzić pojazdy. Przykładem tego jest interwencja, którą wieczorem 1 czerwca przeprowadzili strażnicy miejscy na Grochowie

Około godziny 20.15 strażnicy miejscy z VII Oddziału Terenowego otrzymali zgłoszenie o osobie leżącej na ławce na placu Szembeka. Funkcjonariusze podjęli interwencję. Gdy podeszli do mężczyzny i upewnili się, że nic mu nie jest, podbiegła do nich kobieta i powiedziała, że około 150 metrów dalej, na skrzyżowaniu Grochowskiej i Zamienieckiej, doszło do szarpaniny. Strażnicy pobiegli we wskazane miejsce, gdzie dwóch mężczyzn próbowało schwytać trzeciego. Z przekazanych informacji wynikało, że jest to pijany kierowca. Był agresywny i próbował się wyrwać. Strażnicy obezwładnili go. Na miejsce wezwano patrol policji, któremu przekazano ujętego. Dalsze czynności prowadzili już policjanci.