Patrolowcy zatrzymali podejrzanego o wybicie szyb i uszkodzenie klamki w drzwiach klatki schodowej. Śpiącego mężczyznę znalazł w pobliskich zaroślach gospodarz domu. Na widok policjantów 24-latek próbował niepostrzeżenie oddalić się z miejsca zdarzenia. Trafił do policyjnej celi, usłyszał zarzut uszkodzenia mienia.
Policjanci zostali wezwani przez gospodarza jednego z bloków na Saskiej Kępie. Jak ustalili funkcjonariusze, zgłaszający znalazł w pobliskich krzakach śpiącego mężczyznę, który miał być sprawcą uszkodzenia drzwi na klatce schodowej.
Z relacji zawiadamiającego wynikało, że dzień wcześniej wieczorem ten właśnie mężczyzna, wybił trzy szyby i wyrwał klamkę, a następnie najprawdopodobniej zasnął w zaroślach. W czasie kiedy patrolowcy rozmawiali ze zgłaszającym, podejrzany przebudził się. Po chwili zorientował się, co się wokół niego dzieje i próbował niepostrzeżenie oddalić się, by zniknąć z pola widzenia stróżów prawa. Został jednak zatrzymany i trafił do policyjnej celi.
Policjanci przyjęli zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, przesłuchali świadków, zabezpieczyli ślady. Na podstawie zgromadzonych materiałów śledczy z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu przedstawili 24-latkowi zarzut uszkodzenia mienia.
nadkom. Joanna Węgrzyniak/is