Policjanci z Woli zatrzymali czwartą, ostatnią osobę w związku z kradzieżą, do której doszło we wrześniu br. Kilka dni wcześniej operacyjni namierzyli i zatrzymali w tej sprawie trzech mężczyzn, którzy zostali tymczasowo aresztowani. 23-latek usłyszał już zarzut. Może mu grozić kara do 5 lat więzienia.

Przypomnijmy. Do policjantów z Woli wpłynęły zgłoszenia dotyczące kradzieży w sklepie. Sprawcy mieli skraść  perfumy i kosmetyki. Podczas jednej z kradzieży łupem były artykuły kosmetyczne w ilości 60 sztuk o łącznej wartości ponad 10 tysięcy zł. Podczas kolejnego zdarzenia skradzione zostały kremy w ilości 16 sztuk o łącznej wartości ponad 3,5 tysiąca zł. Operacyjni zabezpieczyli nagranie monitoringu, dochodzeniowcy gromadzili materiał dowodowy.

W trakcie czynności ustalono, że jeden z mężczyzn ma związek z kradzieżą karty bankomatowej z szatni w barze. Okazało się również, że ten sam mężczyzna za pomocą skradzionej karty dokonał dwóch transakcji bezgotówkowych. Po uzyskaniu tych informacji operacyjni ustalili, że jednym ze sprawców jest 31-letni obywatel Rosji, który wcześniej był już notowany, a z kradzieży uczynił sobie stałe źródło utrzymania. Policjanci ustalili również tożsamość pozostałych dwóch mężczyzn, byli to obywatele Gruzji w wieku 31 i 32 lat.

Mężczyźni zostali zatrzymani i doprowadzeni do komendy. Okazało się, że jeden z nich, 32-latek przebywa na terenie kraju nielegalnie. Po zgromadzeniu dowodów podejrzani usłyszeli zarzuty karne, 31-letni obywatel Rosji usłyszał łącznie pięć zarzutów, trzy dotyczące kradzieży, dwa dotyczące kradzieży z włamaniem, pozostali dwaj mężczyźni usłyszeli zarzuty dotyczące kradzieży. Prokurator poparł wniosek policjantów o zastosowanie wobec nich środka izolacyjnego i sąd aresztował ich na trzy miesiące.

Kilka dni temu operacyjni namierzyli czwartą, ostatnią osobę mającą związek z jedną z kradzieży. Policjanci zatrzymali go w mieszkaniu. Funkcjonariusze udowodnili mężczyźnie kradzież wspólnie i w porozumieniu z 31-letnim obywatelem Rosji, gdzie łupem były kosmetyki o wartości ponad 3,5 tysiąca zł. Podejrzany usłyszał zarzut. Za kradzież grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

kom. M. Sulowska/mb