Strażnicy miejscy z Pragi interweniowali przy agresywnym mężczyźnie pod drzewem

Niecodzienna interwencja na Pradze-Południe. Mężczyzna pod drzewem zaskoczył strażników swoim zachowaniem od śmiechu po agresję i język rosyjski. Jak zakończyła się ta sytuacja?
- Interwencja straży miejskiej przy ulicy Abrahama w Warszawie
- Jak przebiegała akcja i jakie były jej konsekwencje dla mieszkańców Pragi-Południe
Interwencja straży miejskiej przy ulicy Abrahama w Warszawie
13 maja, tuż po godzinie 8 rano, strażnicy miejscy z VII Oddziału Terenowego otrzymali zgłoszenie o mężczyźnie leżącym pod drzewem przy ulicy Abrahama na warszawskiej Pradze-Południe. Patrol natychmiast udał się na miejsce, przygotowany do ewentualnej akcji ratunkowej. Szybko okazało się jednak, że sytuacja jest bardziej skomplikowana niż zwykłe wezwanie pomocy.
Leżący mężczyzna początkowo spał, ale po obudzeniu jego zachowanie było bardzo nieprzewidywalne naprzemiennie krzyczał, śmiał się i znów stawał się agresywny. Co więcej, zaczął mówić w języku rosyjskim, co dodatkowo utrudniało komunikację ze strażnikami. Według świadków, jeszcze przed przybyciem patrolu mężczyzna zaczepiał przechodniów, prosząc o jałmużnę i reagując nerwowo na odmowę.
Jak przebiegała akcja i jakie były jej konsekwencje dla mieszkańców Pragi-Południe
Wobec narastającej agresji konieczne było zastosowanie środków przymusu bezpośredniego, które pozwoliły opanować sytuację i nawiązać spokojną rozmowę z 37-letnim obcokrajowcem. Mężczyzna nie posiadał przy sobie żadnych dokumentów i wyjaśnił, że używa jedynie marihuany. Przy nim znaleziono plastikowe pudełko z suszem roślinnym przypominającym narkotyk.
Na miejsce wezwano policję, która zatrzymała mężczyznę i przewiozła go do Komendy Rejonowej Policji VII. Dzięki szybkiej reakcji służb udało się uniknąć poważniejszych incydentów w okolicy oraz zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom tej części Pragi-Południe.
Wg inf z: Straż Miejska Warszawa
Autor: krystian