Strażnicy miejscy uratowali bezdomnego z płonącego terenu na Pradze Północ
Błyskawiczna akcja strażników miejskich uratowała życie bezdomnemu na terenie dawnej jednostki wojskowej. W środowe popołudnie na Pradze Północ doszło do pożaru, który mógł zakończyć się tragedią. Dzięki szybkiej reakcji, udało się uniknąć najgorszego.
  1. Pożar wybuchł na terenie dawnej jednostki wojskowej przy ulicy 11 Listopada.
  2. Strażnicy miejscy zauważyli dym i natychmiast podjęli działania.
  3. Uratowano osobę w kryzysie bezdomności przebywającą na terenie pustostanu.
  4. Pożar został ugaszony przez straż pożarną, a teren zabezpieczony.

W środę, 22 maja, na terenie dawnej jednostki wojskowej przy ulicy 11 Listopada doszło do pożaru. Około godziny 16 strażnicy miejscy z VI Oddziału terenowego zauważyli dym unoszący się nad tym obszarem. Sytuacja była poważna, ponieważ w tej okolicy często przebywają osoby bezdomne.

Strażnicy natychmiast podjęli działania, wjeżdżając na teren i przeszukując zagrożony obszar. „Natychmiast podjechaliśmy i weszliśmy na teren, ponieważ wiedzieliśmy, że przebywają tam osoby w kryzysie bezdomności. Zobaczyliśmy, że paliły się trawy, ale pożar szybko się rozprzestrzeniał i po chwili obejmował już gałęzie drzew. Ognisk pożaru było dużo, a ogień kierował się w stronę baraków robotniczych na sąsiedniej posesji. Obok stały też samochody” – relacjonuje kierownik referatu szkolnego Daniel Żołędowski.

Strażnicy miejscy natychmiast wezwali straż pożarną, jednocześnie zabezpieczając teren i starając się zminimalizować ryzyko rozprzestrzenienia się ognia. W trakcie działań wyprowadzili napotkaną na miejscu osobę, która mogła być narażona na niebezpieczeństwo.

Na miejsce przybyły jednostki straży pożarnej z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej przy ulicy Marcinkowskiego, które szybko opanowały sytuację i ugasiły pożar. Strażnicy miejscy zabezpieczali teren aż do zakończenia akcji gaśniczej, dbając o bezpieczeństwo pobliskich zabytkowych budynków dawnych koszar carskich oraz baraków robotniczych, gdzie składowane są materiały łatwopalne.

Kompleks koszarowy przy ulicy 11 Listopada ma bogatą historię, sięgającą lat 60. XIX wieku, kiedy to po stłumieniu powstania styczniowego stacjonował tam II Orenburski Pułk Kozaków. W okresie międzywojennym ulokowano tam 36 Pułk Piechoty Legii Akademickiej, a w czasie II wojny światowej przebywały tam oddziały niemieckie. W dniu wybuchu powstania warszawskiego doszło tu do ciężkich walk z siłami niemieckimi. Po wojnie w koszarach stacjonowała jednostka Ludowego Wojska Polskiego.

Dzięki szybkiej interwencji strażników miejskich i straży pożarnej udało się uniknąć tragedii. To przypomnienie, jak ważna jest czujność i gotowość do działania w każdych warunkach.


Wg inf z: SM Warszawa