Strażnicy miejscy w radiowozie

Kierowca forda, który wieczorem 17 marca jechał ul. Puławską zwrócił uwagę innych użytkowników drogi ponieważ miał wyraźny problem z utrzymaniem się w wyznaczonych pasach ruchu. Kierowcy powiadomili o tym patrol straży miejskiej.

Dochodziła godz. 19, gdy patrol strażników z II Oddziału Terenowego zatrzymał się na światłach przy skrzyżowaniu z ul. Malczewskiego. W tym momencie jadący za nimi kierowca taksówki poinformował, że za taksówką jedzie pijany kierowca. Funkcjonariusze podjęli interwencję. Po podejściu do drzwi kierowcy funkcjonariusze zobaczyli mężczyznę patrzącego przed siebie błędnym wzrokiem. Gdy zapukali w szybę i kierowca uchylił drzwi funkcjonariusze poczuli zapach alkoholu. Mężczyzna bełkotał, że pił, bo właśnie rozwodzi się z żoną. Kierowcy polecono by wyłączył silnik, oddał kluczyki i wezwano patrol policji. Policjanci, którzy przybyli na miejsce zbadali trzeźwość ujętego kierowcy – wynik 2,3 promila (1,08 mg/l) alkoholu w wydychanym powietrzu. Dalsze czynności prowadzili już policjanci.